Po zderzeniu dwóch statków, do którego doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek w pobliżu Bornholmu, nurkowie znaleźli zwłoki marynarza - poinformowała w poniedziałek Szwedzka Administracja Morska.
Duńska szalanda (barka do przewozu urobku pogłębiarek) Karin Hoy przewróciła się do góry dnem w cieśninie między Bornholmem a szwedzkim miastem Ystad.
Na zwłoki marynarza natknęli się nurkowie, którzy przeszukali kadłub. Według służb ratowniczych szanse na odnalezienie drugiego mężczyzny żywego są niewielkie.
Prokuratura w Malmö poinformowała po południu o zatrzymaniu dwóch marynarzy z brytyjskiego statku Scott Carrier, obywateli Wielkiej Brytanii oraz Chorwacji, podejrzanych o "kierowanie jednostką pod wpływem alkoholu" oraz "rażące zaniedbania w ruchu morskim".
Według wstępnych informacji w poniedziałek nad ranem podczas mgły 90-metrowy brytyjski statek staranował na Bałtyku 55-metrowy frachtowiec z dwoma Duńczykami na pokładzie. W wyniku zderzenia mniejsza jednostka przewróciła się do góry dnem. Brytyjski statek wyszedł bez szwanku i znajduje się obecnie w porcie w Ystad.
Niektóre źródła mówiły w poniedziałek po południu o zakończeniu akcji poszukiwawczo-ratowniczej.