Dziecko dryfujące na plażowej zabawce uratowane przez załogę promu w Grecji [VIDEO]

W poniedziałek załoga niewielkiego dwustronnego promu pasażersko-samochodowego kursującego między wyspami, uratowała dziewczynkę, która dryfowała na nadmuchiwanej zabawce (jednorożcu) plażowej po Zatoce Patras, niedaleko Antirrio w Grecji.

Dziecko w wieku (według różnych mediów) trzech lub czterech lat bawiło się w wodzie przy plaży w asyście ojca, gdy nadmuchiwany jednorożec zdryfował z wiatrem i prądem. Świadkowie podjęli próbę ratowania dziecka, ale nie udało im się dogonić dryfującej plażowej zabawki z pasażerem, zadzwonili więc po pomoc do miejscowego kapitanatu portu.

Urzędnicy morscy wystosowali wezwanie do pobliskich statków. Pierwszy zlokalizował małoletniego rozbitka i odpowiedział na wezwanie znajdujący się najbliżej prom pasażersko-samochodowy Salaminomachos (nr IMO 8647804, GT 995, zbud. w 2008 r.), który obsługuje popularną trasę między Antirrio a Rio. Prom zbliżył się powoli do dziecka na nadmuchiwanej zabawce. Wyciągnięcie dziewczynki z wody okazało się stosunkowo łatwe dzięki opuszczonej rampie ro-ro promu. Dziewczynka nie doznała żadnych obrażeń.

Kapitan promu, kapitan Grigoris Karnesis, powiedział lokalnym mediom, że jest wdzięczny za spokojne warunki pogodowe na zatoce, które ułatwiły akcję ratunkową.

Nagranie wideo z tego zdarzenia szybko zdobyło popularność w mediach społecznościowych i uzyskało status viralu, a rodzice dryfującego na nadmuchiwanym jednorożcu dziecka znaleźli się w ogniu krytyki, zwłaszcza w mediach społecznościowych, ze względu na ich rzekomą beztroskę i bierność w sprawowaniu opieki nad dzieckiem i dopuszczenie do groźnego zdarzenia.

Jednak lokalna gazeta na Peloponezie donosi, że rodzice i osoby postronne na plaży podjęły szeroko zakrojone działania ratunkowe, w tym goniły za nimi łódką.

Mimo wszystko zastanawia fakt, że dziwczynka na plażowym nadmuchiwanym jednorożcu zdążyła zdryfować tak daleko od plaży i nie znalazła się w pobliżu, na czas, żadna łódź motorowa czy skuter wodny (choćby ratowników wodnych z plaży), która pomogłaby ściągnąć do brzegu dziecko na pływającej zabawce.

PBS

Fot.: Frans Truyens / scheepvaartwest.be