O około 90 procent w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego spadła liczba statków wycieczkowych, które zawijały dotąd w tym roku do portów holenderskich. Z powodu kryzysu związanego z koronawirusem, do portów w Amsterdamie, Rotterdamie i IJmuiden nie przypłynęło tyle statków, ile się wcześniej spodziewano.
Jak dotąd w portach holenderskich cumowało jedynie 11 statów wycieczkowych. Zgodnie z harmonogramem powinno być ich jednak dotychczas 282. Władze portów nie spodziewają się, aby sytuacja miała się poprawić jeszcze w tym roku.
Po wybuchu pandemii wszystkie rejsy do Azji zostały zawieszone. Po 13 marca firmy wycieczkowe odwołały również praktycznie wszystkie wycieczki do Europy i Ameryki Północnej. Do tego czasu do Rotterdamu zdążyło przybyć 11 statków. IJmuiden nie przyjął w tym roku żadnego statku, podobnie jak Amsterdam.
W połowie czerwca rejsy wznowił norweski statek Hurtigruten, ale po dużej liczbie zakażeń na pokładzie, rejsy ponownie wstrzymano. Na chwilę obecną zakłada się, że ograniczenia zostaną zniesione 31 października.
Niektórzy armatorzy już rozpoczęli rejsy albo planują to na wrzesień, ale ograniczają się do lokalnych rynków, kierując ofertę wycieczek morskich tylko do mieszkańców kraju rozpoczęcia i zakończenia rejsu.
z mediów (MR / fakty.nl); PBS (PortalMorski.pl)