Niewykluczone, że już wkrótce grupa Tallink zdecyduje się na zamówienie kolejnego nowego promu. Przewoźnik skłania się ku takiej decyzji w związku z odniesionym przez prom Megastar sukcesem. Okazał się on większy niż pierwotne oczekiwania armatora.
Firma zastanawia się nad kolejną inwestycją we flotę w związku z planami dalszego dynamicznego rozwoju. Zamówienie nowego promu jest jedną z rozważanych opcji. Władze firmy mówią wprost o promie Megastar II, więc niewykluczone, że mielibyśmy do czynienia właśnie z siostrzanym statkiem promu Megastar.
„Ewentualną decyzję możemy ogłosić w postaci komunikatu giełdowego. Chodzi o równe traktowanie akcjonariuszy. Może się tak stać w momencie, kiedy decyzje w tym zakresie zostaną podjęte” - powiedział Paavo Nõgene, dyrektor grupy Tallink i przewodniczący rady dyrektorów.
Sugestia o możliwości zamówienia promu Megastar II w ramach strategii dalszego rozwoju grupy padła podczas dorocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy. Enn Pant, szef rady nadzorczej, powiedział w czasie spotkania o przygotowaniach do możliwego zamówienia nowej jednostki. Temat ten ma być też regularnie dyskutowany podczas spotkań rady dyrektorów.
Umowa na budowę promu Megastar, który w ostatnich kilkunastu miesiącach pozwolił na estońskiemu przewoźnikowi na wyśrubowanie kilku rekordów, została podpisana na początku 2015 r. Jednostka ta zadebiutowała na trasie Tallinn-Helsinki w styczniu ub. r. Prom Megastar ma 212 metrów długości, a na pokład może zabrać 2800 pasażerów, którzy mogą podróżować w jednej z trzech oferowanych klas – Star, Comfort oraz Business. Na statku znajduje się siedem różnych restauracji i kawiarni. Oprócz tego do dyspozycji pasażerów pozostają bary i puby czy duża strefa zakupów o powierzchni 2800 metrów kwadratowych.
PromySkat