Należący do DFDS statek Primula Seaways znów jest na trasie. Jednostka powróciła po wielotygodniowej przerwie, w trakcie której prowadzone były prace naprawcze. Była to konsekwencja kolizji, która miała miejsce na początku marca.
Pod koniec ubiegłego tygodnia armator ogłosił, że szkody, jakie zostały poniesione przez statek w czasie zderzenia, zostały zlikwidowane. Dzięki temu Primula Seaways mogła opuścić stocznię Fayard w Odense, gdzie prowadzony był remont, a następnie wrócić do obsługi trasy z Göteborga.
Do zderzenia promu Primula Seaways doszło 2 marca. Znalazł się on wówczas na kursie kolizyjnym z jednostką MSC Madrid. W wyniku kolizji, należący do duńskiego armatora statek został poważnie uszkodzony. Mocno ucierpiała przednia część prawej burty.
PromySkat.pl