Działające na Morzu Irlandzkim Seatruck Ferries odnotowuje stałe wzrosty w zakresie przewozu towarów. Ubiegły rok nie należał pod tym względem do wyjątków.
Ostatnie lata należały do bardzo owocnych dla armatora, który obsługuje połączenia pomiędzy Wielką Brytanią a Irlandią. Firma poinformowała, że wolumen przewożonych towarów wzrósł od 2015 r. o 30 procent. Ubiegły rok nie należał do wyjątków, gdy chodzi o imponujące wzrosty. W ciągu minionych dwunastu miesięcy firma przewiozła o 10 procent więcej ładunków niż w roku 2016. Dzięki temu znów udało się jej zwiększyć udziały w rynku.
Przedstawiciele firmy wierzą, że to nie koniec wzrostów i w kolejnych latach spodziewają się dalszych, znaczących skoków. Jednym z powodów, dla których Seatruck Ferries patrzy z optymizmem w przyszłość, jest... stale rosnący problem dotyczący kierowców pojazdów ciężarowych. Ich niedostateczna liczba powoduje, że firmy transportowe oraz operatorzy szukają innych sposobów dostarczania ładunków. W ten sposób rośnie liczba transportowanych drogą morską naczep, które nie są sprzęgnięte z ciągnikami. Dzięki takim rozwiązaniom operatorzy logistyczni mogą lepiej korzystać z dostępnych zasobów i sięgać po oszczędności.
Seatruck Ferries stale odpowiada także na rosnące zapotrzebowanie na powierzchnię ładunkową, zwiększając podaż na poszczególnych trasach. Już teraz przewoźnik obsługuje 76 rejsów tygodniowo na trasach Heysham-Warrenpoint, Heysham-Dublin oraz Liverpool-Dublin.
PromySkat.pl