Przed jesiennymi negocjacjami w sprawie uprawnień do połowów na 2021 rok Komisja Europejska przyjęła sprawozdanie podsumowujące plan wieloletni (MAP) dla Morza Bałtyckiego. Zdaniem unijnych komisarzy plan okazał się pomocny we wdrażaniu wspólnej polityki rybołówstwa, zwłaszcza przy ustalaniu uprawnień do połowów, chociaż Morze Bałtyckie stoi również w obliczu szerszych wyzwań, które mają wpływ na ekosystemy i rybołówstwo.
W 2016 roku Komisja Europejska przyjęła wieloletni plan w odniesieniu do stad dorsza, śledzia i szprota w Morzu Bałtyckim oraz połowów eksploatujących te stada. Plan pozwalał na wprowadzenie mechanizmów, które miały kontrolować połowy ryb oraz ich populację. To właśnie wtedy pojawił się między innymi zakaz odrzutów (wyrzucania innych ryb, które wpadły do sieci w trakcie połowu) a także obowiązek wyładunku wszystkich ryb po połowie. Plan zakładał również możliwości zmian selektywności sieci rybackich. Pozwalał na ograniczenia w połowach poszczególnych ryb w przypadku negatywnych badań naukowych (tak się stało między innymi z dorszem, którego nie można poławiać od połowy 2019 roku).
Zdaniem Komisji Europejskiej wdrożenie planu zmniejszyło presję połowową od 2016 r. I przyczyniło się do umiarkowanie pozytywnego rozwoju rybołówstwa w ostatnich latach. Inne presje środowiskowe, wykraczające poza rybołówstwo, mają znaczący wpływ na zdrowie niektórych stad.
Raport w sprawie wieloletniego planu dla Morza Bałtyckiego jasno pokazuje złożoność zarządzania zasobami rybnymi w środowisku o wielu i stale zmieniających się presjach. Zwołałem konferencję Nasz Bałtyk pod koniec tego miesiąca, aby uzgodnić kompleksowe podejście, tak abyśmy mogli zmienić sytuację na Morzu Bałtyckim i oprzeć ją na długoterminowych, zrównoważonych podstawach. Nie możemy winić wyłącznie sektora rybołówstwa, musimy całkowicie zająć się różnymi presjami na Bałtyk - powiedział Virginijus Sinkevicius, komisarz ds. Środowiska, oceanów i rybołówstwa.
Ogólnie Komisja uważa, że MAP był pomocny we wdrażaniu wspólnej polityki rybołówstwa, zwłaszcza przy ustalaniu uprawnień do połowów. MAP ułatwił wprowadzenie środków towarzyszących, aby pomóc w odbudowie stad, a bez MAP prawdopodobnie ustalono by kwoty na wyższym poziomie. Jednocześnie plan umożliwił elastyczność w zakresie zdrowych stad, umożliwiając wykorzystanie górnego zakresu FMSY do buforowania poważnych redukcji kwot. Dzięki planowi wszystkie łowiska są obecnie zarządzane zgodnie z maksymalnym podtrzymywalnym połowem (MSY) lub wprowadzane są środki w celu przywrócenia ich do MSY. W sumie daje podstawę do długoterminowej rentowności przemysłu rybnego.
Na konferencji „Nasz Bałtyk”, której gospodarzem będzie komisarz Sinkevicius w dniu 28 września, decydenci i eksperci zajmą się wyzwaniem, jakim jest długoterminowa równowaga na Morzu Bałtyckim.
Tekst i fot.: Hubert Bierndgarski
Hodowle ryb to biznes pęczniejący kosztem oceanów, ogołoconych z ławic sardynek czy makreli. Z certyfikatem "zrównoważonego rozwoju" przez znane dyskonty trafiają na nasze talerze."
wyborcza.pl/7,75400,25342653,maczka-z-sardeli-karmi-twojego-lososia.html
Z poważaniem Maja KIRCHNER p.o. Dyrektor
Z poważaniem Maja KIRCHNER p.o. Dyrektor
Może trzeba złapać tego ptaka .................
Już dawno powinien polecieć
"Na podstawie wniosków wynikających z tematycznej monografii Håkansona i Bryhna (2008) oraz wieloletnich wyników własnych wykazano, że Bałtyk jako całość nie jest rejonem zeutrofizo-wanym, a takie założenie było głównym motywem podjętych działań HELCOM (tab. 4)"
researchgate.net/publication/313179809_Eutrofizacja_w_Morzu_Baltyckim_-_koniecznosc_holistycznego_podejscia_do_problemu_Eutrophication_in_the_Baltic_Sea_-_necessity_of_a_holistic_approach_to_the_problem
"Zrozumienie zmian zachodzących w ekosystemie Bałtyku wymaga podejścia holistycznego (dostrzeżenia roli krzemu, top-down effect, bottom-up effect, regime shift), które w pełni uznaje szeroki wachlarz interakcji w ramach ekosystemu, włączając działalność człowieka, a tym samym wyłącza ze sfery zainteresowań badanie jedynie oderwanych pojedynczych zagadnień, gatunków czy funkcji ekosystemu bez łączenia ich w całość. "
"Zmiany klimatyczne uznane zostały jako kluczowa siła sprawcza regime shift. Według licznej grupy badaczy równoległą siłą sprawczą zmiany reżimu w Bałtyku jest przełowienie. Jak pokazują badania, eutrofizacja powoduje zmiany tylko w podstawie zależności troficznych, tzn. fitoplanktonie "
"ŁAŃCUCH POKARMOWY
Pierwsze ogniwo w łańcuchu pokarmowym mórz i oceanów stanowią rośliny (glony morskie), które czerpiąc energię słoneczną i wykorzystując składniki wody syntetyzują związki organiczne. Głównymi producentami biomasy są mikroskopijne, jednokomórkowe glony unoszące się w prześwietlonych, przypowierzchniowych warstwach wody. To właśnie fitoplankton, obejmujący we współczesnych oceanach tysiące gatunków, dostarcza 99% zasobów pokarmowych dla zwierząt morskich."
muzeum.pgi.gov.pl/lekcje_int/morza/srodowisko_biotyczne.htm
Jak wynika z ustaleń RMF FM, Unia Europejska płaci właścicielom kutrów za to, że w Morzu Śródziemnym brakuje ryb. Właściciele kutrów nie muszą nic robić, a i tak otrzymują pomoc finansową z Unii.
Aby dostać unijną zapomogę, rybacy muszą dobrowolnie przestać łowić ryby. Wówczas przez siedem tygodni będą otrzymywać dzienną zapomogę w wysokości ok tysiąca euro. Łącznie każdy właściciel kutra za siedem tygodni leniuchowanie otrzyma ok. 50 tys. euro.
Temat czeka na dogodny moment
iopan.pl/baltyk2015/materialy/StreszczeniaPosterow/18_Janecki_i_in.pdf
"Na podstawie wniosków wynikających z tematycznej monografii Håkansona i Bryhna (2008) oraz wieloletnich wyników własnych wykazano, że Bałtyk jako całość nie jest rejonem zeutrofizo-wanym, a takie założenie było głównym motywem podjętych działań HELCOM (tab. 4)"
Z wypowiedzi Pastuszak wynika że od dawna mieliście w MIRZe dane dotyczące poziomów biogenów i fitoplanktonu tylko laskę na to kładliście.
Prawdziwych rybaków było kiedyś może 10%, dzisiaj o wiele mniej.
Efekty mamy dzisiaj, ale winni są wszyscy na około....
No i paszowcy to też rybacy. Tacy sami jak wszyscy inni.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.