Certyfikat MSC dla wszystkich rybołówstw makreli z rejonu północno-wschodniego Atlantyku zostanie zawieszony w sobotę, 2 marca 2019 r. Decyzja została ogłoszona dzisiaj poprzez wydanie raportu z przyspieszonego audytu wszystkich rybołówstw makreli na północno-wschodnim Atlantyku znajdujących się w Programie MSC.
Makrela złowiona 2 marca 2019 r. lub później nie może być sprzedawana jako „certyfikowana zgodnie ze Standardem Zrównoważonego Rybołówstwa MSC” i nie może być oznaczona niebieskim certyfikatem MSC. Zawieszenie certyfikatu dotyczy wszystkich 4 certyfikowanych rybołówstw z 8 krajów (patrz dodatkowe informacje).
Zawieszenie certyfikacji następuje w wyniku spadku liczebności stada makreli z północno-wschodniego Atlantyku poniżej tak zwanego progu ostrożnościowego, podczas gdy połowy są prowadzone na znacznie wyższym, niż zalecany przez naukowców, poziomie. Spadek zasobów spowodował przyspieszony audyt przeprowadzony przez niezależne jednostki certyfikujące w listopadzie 2018 r., a raport z audytu został opublikowany dzisiaj tj. 31 stycznia 2019.
Spadek zasobu stad
Bazując na najlepszych dostępnych badaniach naukowych Międzynarodowa Rada Badań Morza (the International Council for the Exploration of the Sea, ICES) ocenia, że zasoby stad makreli zaczęły zmniejszać się po osiągnięciu najwyższego poziomu w 2011 r., wynoszącego wtedy 4,79 milionów ton. W ostatnich latach wysoka presja połowowa w połączeniu z kilkoma latami niskiej rekrutacji ryb (patrz dodatkowe informacje), spowodowała znaczący spadek zasobów stada. W rezultacie, we wrześniu 2018 r., ICES ostrzegła, że zasoby makreli znalazły się na poziomie 2,35 milionów ton, a więc takim, który wymaga wdrożenia działań umożliwiających odnowienie się stad (MSY Btrigger – patrz dodatkowe informacje).
ICES zaleca znaczne ograniczenie połowów do 318 403 ton, aby stada mogły się odnowić do zrównoważonego poziomu. To stanowi obniżenie wielkości obecnie prowadzonych połowów o 68,2%. Prognozy krótkoterminowe sugerują, że połowy prowadzone zgodne z zaleceniami ICES pozwoliłyby stadu się odnowić, osiągając poziom powyżej poziomu zrównoważonego do 2020-2021 roku. Utrzymanie obecnego poziomu połowów spowoduje, że zasoby stad spadną do punktu, w którym rekrutacja będzie ujemna w 2020 r.
- Ta wiadomość będzie rozczarowaniem zarówno dla rybaków, jak i konsumentów uwielbiających makrele. Jednak wiele czynników, a wśród nich spadek zasobów stad, kwoty połowowe ustalone powyżej nowych zaleceń naukowych i niska rekrutacja ryb, złożyło się na to, że rybołówstwa nie spełniają już wymogów Standardu Zrównoważonego Rybołówstwa MSC. Mimo tego jestem przekonany, że rybacy i wszystkie inne zaangażowane strony opracują plan poprawy sytuacji. Trwają już prace nad przeglądem sposobu oceny zasobów makreli. Rybołówstwa potwierdziły również, że będą współpracować z organami zarządzającymi, aby przyjąć odpowiednie środki umożliwiające odbudowę stad. Jeżeli plan się powiedzie, być może ponowna certyfikacja stad przez jednostki certyfikujące stanie się możliwa - wyjaśnia Camiel Derichs, dyrektor regionalny MSC na Europę.
Potencjalne zmiany w przyszłym doradztwie naukowym
Podczas gdy jednostki certyfikujące przeprowadzały przyspieszone audyty certyfikowanych rybołówstw makreli, ICES zainicjowała ocenę porównawczą dla stada makreli. Ma ona dostarczyć więcej informacji o stanie zasobów stada makreli, a jej wyniki spodziewane są wiosną 2019 r. Zainicjowana przez ICES analiza ma na celu dokonanie przeglądu, a jeżeli zajdzie taka potrzeba, również rozwiązanie trudności związanych z wątpliwościami dotyczącymi oceny stad makreli. Jednym z możliwych wyników badania może być oszacowanie wielkości zasobów stada pozwalających na przesunięcie poziomu stad powyżej wartości MSY Btrigger. Jeśli tak się stanie, audytorzy prawdopodobnie przeprowadzą drugi przyspieszony audyt wiosną 2019 r. Pozwoli on na ocenę wpływu nowych ustaleń na wyniki rybołówstw w stosunku do Standardu Zrównoważonego Rybołówstwa MSC i być może będzie podstawą do przywrócenia certyfikatów rybołówstwom makreli. Te działania nie rozwiążą jednak bieżących wyzwań związanych z określeniem udziałów w połowach poszczególnych państw oraz prowadzeniem połowów na poziomie wyższym niż zalecany przez doradztwo naukowe. Certyfikowane rybołówstwa makreli otrzymały warunki, których spełnienie miało na celu ulepszenia w zarządzaniu stadem makreli, które nie zostały spełnione. W związku z tym istnieje ciągła potrzeba, by państwa nadbrzeżne ustaliły kwoty połowowe i środki zarządzania zgodne z opinią naukową.
rel (MSC Poland)
Duńscy i szwedzcy rybacy otrzymali już certyfikat MSC na połowy bałtyckiego dorsza. Dzięki temu, tej jesieni szwedzcy konsumenci będą mogli cieszyć się produktami rybnymi pochodzącymi z przyjaznych środowisku połowów. Biorąc pod uwagę, że proces ten trwa około półtora roku, Polscy konsumenci będą mogli kupić polskiego dorsza z certyfikatem MSC najwcześniej w 2013 roku.
[link usunięty]
[link usunięty]
Faktycznie katastrofa, i w morzu i w portach. Dla morza może jeszcze jest ratunek, dla niektórych głów, jak widać, nie ma już nadziei. Smutne.
W związku z całkowitym upadkiem rybołówstwa łodziowego informuję, że ostatnie spotkanie organizacyjne w sprawie wyjazdu na protest do Warszawy odbędzie się 6 lutego 2019 roku w Morskim Instytucie Rybackim w Gdyni. Proszę o liczne przybycie wszystkich rybaków , którzy chcą ratować swój byt przed ekonomiczną zagładą. Spotkanie odbędzie się o godzinie 12 i zostaną na nim ustalone wspólnie dalsze działania dotyczące ratowania rybołówstwa łodziowego. Obecnie zgodnie z zarządzeniem ministra Marka Gróbarczyka odbywają się konsultacje społeczne w portach rybackich, w których biorę udział. Wnioski z tych konsultacji przedstawię wszystkim rybakom na wymienionym wyżej spotkaniu w Morskim Instytucie Rybackim
22 styczeń 2019 : 19:09 Artur Jończyk Odpowiedz | Cytuj | Zgłoś
23 styczeń 2019 : 20:33 Hel Odpowiedz | Cytuj | Zgłoś
ZOSTANĄ PRZEDSTAWIONE POSTULATY O RATOWANIU RYBOŁÓWSTWA I PODJĘTE KROKI W KIERUNKU DEMONSTRACJI DO WARSZAWY. .ZOSTANIE PRZEDSTAWIONA KATASTROFA W KTÓREJ RYBOŁÓWSTWO SIĘ ZNALAZŁO .
SPOTKANIE MIR GDYNIA
GODZ. 12. 6 LUTY
Ja to co ma? MIR podlega bezpośrednio Ministerstwu. Jeden telefon i muszą zrobić co Minister każe.
Jest to ostatnie spotkanie i przedstawienie katastrofy rybołówstwa, będziemy decydować o strajkudo do Warszawy,
Artur Jończyk
ŁODZIOWI !!!!!!!!!! NA MAXXA !!!!!!!
SAM WIDZISZ, ŻE SAMI NICZEGO NIE OSIĄGNIEMY, DLATEGO MUSIMY MIEĆ POPARCIE INNYCH GRUP TEGO REJONU,
DLATEGO TWOJE UWAGI SĄ NIE NA MIEJSCU , ARTUR JOŃCZYK ODWALIŁ KAWAŁ DOBREJ ROBOTY.
A TAK NA MARGINESIE, GDYBYŚ DOBRZE SŁUCHAŁ, TO BĘDZIE JESZCZE JEDNO SPOTKANIE Z SAMYMI RYBAKAMI ŁODZIOWYMI
GOLLAN
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.