Żadna ze znalezionych w poniedziałek na Pomorzu martwych fok najprawdopodobniej nie zginęła z rąk człowieka - przekazują przedstawiciele Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego w Helu. We wtorek morze wyrzuciło na brzeg pięć młodych, martwych fok szarych.
Zwierzęta w Gdyni, Jastrzębiej Górze i okolicach Jastarni oglądali naukowcy z Uniwersytetu Gdańskiego. Jak przekazują, zewnętrzne oględziny nie wykazały śladów świadczących o tym by do ich śmierci celowo przyczynił się człowiek. Przyrodnikom natomiast nie udało się dotrzeć do dwóch ssaków na Ryfie Mew. W tym jednak przypadku wolontariusze WWF ocenili, że tym, co przypomina linę na ciele zwierząt - są prawdopodobnie ich wnętrzności.
[link usunięty]
Zobacz :
[link usunięty]
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.