1 lipca 2018 roku w Warszawie ma powstać Główny Inspektorat Rybołówstwa Morskiego. To centralny oddział, który skupiać będzie pracę inspektorów rybołówstwa ze Szczecina, Słupska i Gdyni. Już teraz jednak pojawiają się głosy, że nowa instytucja powinna funkcjonować na Pomorzu, a nie w centralnej Polsce.
Projekt nowelizacji ustawy, w której mówi się o powołaniu nowej jednostki przekazano do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Dopiero później trafi pod obrady sejmu i sejmowych komisji branżowych.
O zmianach w funkcjonowaniu Okręgowych Inspektoratów Rybołówstwa Morskiego mówiło się w Ministerstwie Gospodarki Morskiej już od ponad roku. Głównym zadaniem miało być scentralizowanie inspektoratów i powołanie jednostki nadrzędnej, która by nimi zarządzała. Obecnie okręgowi inspektorzy podlegają bezpośrednio pod ministerstwo. Zdaniem urzędników z Ministerstwa Gospodarki Morskiej taka zmiana pozwoli na sprawny nadzór na pracą inspektorów.
- Zmiana pozwoli na poprawę sposobu funkcjonowania inspekcji rybołówstwa morskiego oraz ujednolicenie procedur wskutek stosowania jednolitych standardów działania - czytamy w projekcie rozporządzenia ministra gospodarki morskiej.
Wraz z wprowadzeniem nowej instytucji zmieniane sa obecnie również wzory dokumentów i sposobów załatwiania spraw.
Kazimierz Klejna, senator z Pomorza, członek PO jest za zmianami w funkcjonowaniu inspektoratów. Jego zdaniem jednak siedzibą centrali powinna być nie Warszawa, ale któreś z nadmorskich miast. Chociażby Słupsk, który znajduje się na środku Pomorza i jest w bliskiej odległości od morza.
Możliwe, że w przyszłości do inspektoratów dołączona zostanie również Państwowa Straż Rybacka. Mówi się również o włączeniu w struktury Centrum Monitorowania Rybołówstwa, które znajduje się w Gdyni.
Tekst i fot.: Hubert Bierndgarski
Powinien powstać w Olsztynie na Kortowie
"Sama skóra i kości. Takich chudych ryb najstarsi Kaszubi nie pamiętają - alarmują polscy rybacy. Chodzi o dorsze, które ponoć są chude, mizerne i wkrótce w ogóle ich zabraknie. - Chyba u tych Kaszubów coś nie tak z pamięcią - kontruje w rozmowie z money.pl ekspert od lat badający Bałtyk."
[link usunięty]
Pod koniec ubiegłego tygodnia w siedzibie Morskiego Instytutu Rybackiego w Gdyni o zmniejszającej się populacji ryb w Bałtyku rozmawiali rybacy, naukowcy, ekolodzy oraz przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Rybacy alarmowali nie tylko o malejących połowach, ale również o fatalnej kondycji ryb. – To już nie są ryby, tylko pływające ości ze skórą, niezdatne do spożycia – mówili podczas konferencji rybacy.
[link usunięty]
[link usunięty]
Gdzie tu ochrona zasobów?
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.