W minioną środę i czwartek, w Ustce odbyło się trzecie posiedzenie Zespołu Doradczego do spraw Rybołówstwa Bałtyckiego. W spotkaniu uczestniczyli członkowie Zespołu, przedstawiciele sektora rybackiego i przetwórczego oraz administracji rybackiej (Departament Rybołówstwa oraz OIRM).
Głównym tematem rozmów były rozwiązania zawarte w projektowanym rozporządzeniu: w sprawie szczegółowych warunków i trybu przyznawania, wypłaty i zwrotu pomocy oraz wysokości stawek tej pomocy na realizację działań w ramach Priorytetu 1. Promowanie rybołówstwa zrównoważonego środowiskowo, zasobooszczędnego innowacyjnego, konkurencyjnego i opartego na wiedzy, zawartego w programie operacyjnym "Rybactwo i Morze". Poruszono również kwestie założeń do nowego podziału ogólnych kwot połowowych.
W trakcie dyskusji rybacy i przedstawiciele branży przetwórczej zgłosili wiele istotnych uwag, które zostaną szczegółowo przeanalizowane przez Departament Rybołówstwa i w możliwy sposób uwzględnione w projektowanych przepisach.
Zespół zwrócił się z apelem do uczestników spotkania, aby rozpowszechniali jak najszerzej wśród rybaków zasady dotyczące trwałego zaprzestania działalności połowowej w ramach programu operacyjnego "Rybactwo i Morze".
Uczestnicy spotkania ustalili, iż do 30 maja br. zebrane zostaną wstępne deklaracje od właścicieli statków rybackich, którzy planują wziąć udział w trwałym zaprzestaniu działalności połowowej - tzw. złomowaniu. Deklaracje te zostaną przekazane do Departamentu Rybołówstwa.
rel (MGMiŻŚ)
jesli był to niech sie odezwie !!!
– „Bałtyk to wielkie słone jezioro, praktycznie morze zamknięte. Wymiana wód przez Cieśniny Duńskie jest bardzo słaba, wynosi zaledwie 3 proc. Dodatkowo to akwen stosunkowo płytki. Nie możemy zatem liczyć na pomoc natury w sytuacji, gdy beczki się rozszczelnią.” – alarmuje Kamil Wyszkowski.
W rozmowie z portalem parlamentarny.pl dyrektor Global Compact działającej przy Organizacji Narodów Zjednoczonych ostrzega o już rozszczelniających się beczkach z gazami bojowymi i niebezpiecznymi znaleziskami na plaży.
– „Już obecnie kąpieli morskich w Darłowie, Kołobrzegu czy Dziwnowie lepiej unikać. Tam na głębokości odpowiednio 90, 65 i zaledwie 10-12 m, czyli bardzo płytko, zalegają beczki z bronią chemiczną. Te miejscowości są najbardziej narażone na to, że substancje dostaną się w ręce nieświadomych zagrożenia plażowiczów.” – alarmuje Kamil Wyszkowski, dyrektor Global Compact.
04/05/2016 08:03
Wyślij stronę druk PDF
W tegorocznej edycji przewodnika rybackiego z WWF dorsza bałtyckiego idzie od żółtego do czerwonego.
Wcześniej, dorsz w zachodnim Bałtyku miał czerwone światło. Teraz jeszcze przędzy złowionych dorszy poza Blekinge i Kalmar wybrzeża czerwieni. Powodem jest to, że zapasy są pogarszająca się sytuacja z mniejszą ilością jednostek. Nieliczne osobniki, które są zarówno cienkie i małe.
- Dorsz Arna wciąż tam jest, czuję się prawie, że były bardziej ale oni (WWF) mają rację, że istnieje coraz mniej żebrowane przyjaciół powiedział Glenn Fridh rybacy.
Zobacz SVT Blekinge
[link usunięty]
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.