Rybołówstwo

Brak wymaganych dokumentów stwierdzili wczoraj na trzech kutrach i łodzi rybackiej funkcjonariusze z Kaszubskiego Dywizjonu Straży Granicznej.

W przypadku kutrów skontrolowanych na Zatoce Gdańskiej przez załogę SG-112 Straż Graniczna wystąpi do Okręgowego Inspektora Rybołówstwa Morskiego o wszczęcie postępowań administracyjnych. Jeden z nich, z czterema osobami na pokładzie, nie posiadał zaświadczenia o wpisaniu jednostki do rejestru statków rybackich, a szyper drugiego, z siedmioma osobami, nie miał na pokładzie specjalnego zezwolenia połowowego.

Podczas kontroli łodzi rybackiej z czterema osobami strażnicy graniczni z SG-412 stwierdzili brak zintegrowanych świadectw szkoleń STCW 95. Ponadto dwóch załogantów nie miało książeczek żeglarskich. Straż Graniczna wystąpi do administracji morskiej w Gdyni z wnioskiem o wszczęcie postępowania administracyjnego.

+11 brak dokumentow czy klusownictwo??
hmm czy to przeoczenie czy tez klusownictwo?hmm 7 osobowa zaloga to chyba jakas potezna jednostka??
11 marzec 2015 : 15:43 maly | Zgłoś
+15 jak zwykle...
informuje panow szanownych bohaterow z sg iz zgodnie z obowiazujacymi przepisami nie ma obowiazku posiadania na burcie specjalnego zezwolenia polowowego.(przypominam na burcie powinna znajdowac sie licencja polowowa)... Jezeli chodzi o wpis do rejestru to tylko podczas prowadzenia polowow komercyjnyvh. Panowie pewnie nawet pojecia nie maja o czym mowie... ale za robote sie biora.
11 marzec 2015 : 18:51 rocky | Zgłoś
+7 FAKT !!!
SG - 112 nie do końca odrobiła lekcje.

Czytając Rozdział 5 Art.40-Art.43 Ustawy o rybołówstwie nie ma słowa na temat obowiązku posiadania specjalnego zezwolenia połowowego na burcie jednostki prowadzącej połowy morskie. Obowiązek dotyczy posiadania oryginału lub kopii poświadczonej za zgodność z oryginałem przez OIRM - licencji połowowej, na podstawie której wydawane jest specjalne zezwolenie połowowe.

Kat występuje zazwyczaj w masce — sprawiedliwości !!!
11 marzec 2015 : 21:15 Szczery do bólu | Zgłoś
+5 Takie artykuły będziecie czytać aż do jesiennych wyborów
dopiero później się to skończy.
11 marzec 2015 : 21:40 Dzik | Zgłoś
+7 re, reż
Cytuję Dzik:
dopiero później się to skończy.

W Polsce to nigdy się nie skończy, nawet kontrole się nasilają. To jest charakterystyczne dla państwa biednego, im większa bieda tym więcej policji. Chodzi o to by naród trzymać krótko, żyjemy w państwie policyjnym i jak już mówiłem będzie jeszcze niestety gorzej !!!!!!!
12 marzec 2015 : 12:05 rybak przybrzeżny | Zgłoś
+16 Trzeba iść na wybory i pogonić to esbeckie gówno
chyba, że ktoś ma inny pomysł.
12 marzec 2015 : 16:20 Lońka | Zgłoś
0 Kontroli u nas nie ma żadnej!
Cytuję rybak przybrzeżny:
Cytuję Dzik:
dopiero później się to skończy.

W Polsce to nigdy się nie skończy, nawet kontrole się nasilają. To jest charakterystyczne dla państwa biednego, im większa bieda tym więcej policji. Chodzi o to by naród trzymać krótko, żyjemy w państwie policyjnym i jak już mówiłem będzie jeszcze niestety gorzej !!!!!!!


To Ty chyba nigdy nie łowiłeś na Georges Bank albo na Beringa i nie maiłeś do czynienia z amerykańskim Coast Guardem. Tam to byś zobaczył co znaczy kontrola i przestrzeganie prawa. Zresztą na Bałtyku jest tak samo - dlaczego tam mało polskich kutrów wchodzi np. w niemiecką strefę, nawet jak tak śledzia jest pełno? Sam sobie na to odpowiedz. W Polsce tan naprawdę nie ma żadnej kontroli rybołówstwa, OIRM nie robi praktycznie nic, SG co jakiś czas robi pokazówkę, żeby się coś w prasie pojawiło i to wszystko. Dlatego mamy w naszej strefie tyle paszowców robiących co chcą, tyle obcych jednostek mających w dupie przepisy, trały chodzące w 3 milach i dlatego spora część polskich rybaków niczym nie różni się od kłusowników. Bo nikt w naszej strefie nie egzekwuje prawa, poza kilkoma akcjami "na pokaz". Najwyższy czas na prawdziwą inspekcję, na poziomie amerykańskiego Coast Guardu.
15 marzec 2015 : 08:48 KOŁ | Zgłoś
-1 KOŁ - co wszędzie łowił - a ???
Stawianie pytań typu: "Ty chyba nigdy nie łowiłeś na Georges Bank albo na Beringa i nie maiłeś do czynienia z amerykańskim Coast Guardem ??? - rybakowi łowiącemu ryby na Morzu Bałtyckim jest jak dyskusja dwóch "zajebistych" kapitanów jednostek kołobrzeskich gdzieś w zabitej dechami maszoperii, przy czwartej butelce jakiegoś chłamu...
Pani/Panie KOŁ - widać, że doświadczenie to Pani/Pan ma w opowiadaniu bajeczek i ogólnym pojęciu w kwestii kontroli i nadzoru połowów na Bałtyku ...
15 marzec 2015 : 09:20 inspektor RYŚ | Zgłoś
+1 Na Bałtyku prawo nie obowiazuje?
Cytuję inspektor RYŚ:
Stawianie pytań typu: "Ty chyba nigdy nie łowiłeś na Georges Bank albo na Beringa i nie maiłeś do czynienia z amerykańskim Coast Guardem ??? - rybakowi łowiącemu ryby na Morzu Bałtyckim jest jak dyskusja dwóch "zajebistych" kapitanów jednostek kołobrzeskich gdzieś w zabitej dechami maszoperii, przy czwartej butelce jakiegoś chłamu...
Pani/Panie KOŁ - widać, że doświadczenie to Pani/Pan ma w opowiadaniu bajeczek i ogólnym pojęciu w kwestii kontroli i nadzoru połowów na Bałtyku ...

a co, na Bałtyku można nie przestrzegać prawa? Można narzekać gdy ktoś to prawo egzekwuje? Można tu być legalnie przestępcą?
Tu po prostu brakuje kontroli, prawdziwej kontroli. Po której w morze wychodziliby tylko trzeźwi, prawdziwi rybacy, a wszelkiej maści kombinatorzy, kłusole i ochleje musieliby poszukać sobie innego zajęcia.
15 marzec 2015 : 13:58 KOŁ | Zgłoś
+4 Nikt tu nie mówi o popieraniu przestępstw...
Prawo to rzecz nadrzędna... Nikt nie powinien ubolewać nad kwestią jego respektowania. Problem jednak jest z jego zrozumieniem i egzekwowaniem. Przykład jest prosty. To samo prawo ( przepisy ustawy o rybołówstwie ) inaczej rozumieją i egzekwują pracownicy administracji - OIRM-u w Kołobrzegu, Słupsku czy Władysławowie, Helu, Gdyni. I nikt w tej kwestii nic nie robi. Na tego typu sytuacji należy dołączyć kolejne nie do końca oczywiste czytanie prawa przez SG czy UM.
Co firma to inne pojęcie - z efektem "mam ciebie kłusolu czy też przestępco" !!!
Określanie uogólniające osobę rybaka jako pijaka (ochleja) , kłusola, kombinatora jest nie na miejscu ...

Masa fachowców nadzorujących połowy to niemal święci urzędnicy RP, ale przez aureolę nie przedostaje się nic do głowy.
15 marzec 2015 : 20:41 szczery do bólu | Zgłoś
+33 Panowie z SG,
Chyba wchodzicie w buty inspektorów. Czy na pewno jesteście od kontrolowania nas? Nie macie nic innego do roboty?
12 marzec 2015 : 12:17 Arekk | Zgłoś
+28 Tylko kasa się liczy!!!
Zbliżają się święta więc premia za złapanie kogokolwiek na czymkolwiek jak zawsze w modzie!!! Dorabiają do pensji-biedaki!!!
12 marzec 2015 : 22:31 gear | Zgłoś
0 GT
Odstapie GT.TEL.606740452
15 marzec 2015 : 08:30 A | Zgłoś
+2 Minister na kanapie, wbrew przepisom
Fakt.pl
Polityka
Politycy
Nowe fakty w aferze taśmowej. Minister spotykał się z prostytutką?

Prostytutki, prywatyzacja i szwindle
To będzie gigantyczna afera! Rząd upadnie?
16.03.2015 08:26 aktualizacja: 16.03.2015 09:14 Słowa kluczowe: CBŚ, Do rzeczy, Jan Kulczyk, Radosław Sikorski, afera taśmowa, kelnerzy, podsłuch, polityk z prostytutką, prostytutka, seks
ZOBACZ ZDJĘCIA
Gang Kelnerów



Szy­ku­je się po­waż­ny skan­dal oby­cza­jo­wy! Ty­go­dnik „Do Rze­czy” do­tarł do akt śledz­twa do­ty­czą­ce­go afery pod­słu­cho­wej. Wy­ni­ka z nich, że jeden z wi­ce­mi­ni­strów miał ko­rzy­stać w lo­ka­lu pod­słu­chi­wa­nym przez kel­ne­rów z usług pro­sty­tut­ki! Z ma­te­ria­łów CBŚ wy­ni­ka rów­nież, że w aferę ta­śmo­wą za­mie­sza­ni są ko­lej­ni po­li­ty­cy i biz­nes­me­ni z pierw­szych stron gazet!

[link usunięty]

Za­war­tość akt śledz­twa sko­men­to­wał m.​in. Ce­za­ry Gmyz z ty­go­dni­ka „Do Rze­czy”. Do­świad­czo­ny dzien­ni­karz śled­czy przy­znał, że cze­goś ta­kie­go jesz­cze w swoim życiu nie wi­dział!
16 marzec 2015 : 11:37 Casanowa | Zgłoś
+7 Mądry 3yg
Gunnar Bragi Sveinsson – minister spraw zagranicznych Islandii poinformował, iż jego kraj wycofuje swój akces do Unii Europejskiej – podał tokfm.pl.

Negocjacje w sprawie przystąpienia tego państwa do UE zaczęły się już w 2010 roku. Trzeba postawić sprawę jasno – Islandii nie opłaca się wchodzić do Unii Europejskiej, gdyż regulacje dotyczące rybołówstwa zniszczyły by tamtejszą gospodarkę. Islandia żyje z eksportu ryb.

W oficjalnym komunikacie oczywiście nic takiego się nie pojawiło. Podkreślono nawet, iż Islandia chce jak najlepszej współpracy z Unią Europejską. No cóż... UE przestaję być gospodarczą atrakcją, która ściąga kraje spoza UE jak magnes.
16 marzec 2015 : 17:33 Po szkodzie | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0777 4.1601
EUR 4.2961 4.3829
CHF 4.6158 4.709
GBP 5.1533 5.2575

Newsletter