Sektor rybacki wykorzystał ponad 4 mld zł, a kolejne ok. 3 mld zł będzie miał do wydania do 2020 r.
W ciągu ostatnich dziesięciu lat, czyli od przystąpienia Polski do Unii Europejskiej oraz objęcia kraju instrumentami wsparcia Wspólnej Polityki Rybackiej, w naszym sektorze rybackim nastąpiły imponujące zmiany. Ponad 4 miliardy złotych, trafiły do rybaków, armatorów statków, zakładów przetwarzających ryby, zarządów portów, samorządów, urzędów marszałkowskich oraz organizacji producentów ryb.
- Polska jest europejskim potentatem w przetwórstwie rybnym. Za tym sukcesem stoją inwestycje w zakładach przetwórczych współfinansowane ze środków przekazywanych przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. W ostatniej dekadzie, Agencja wsparła modernizację lub budowę od podstaw 170 z nich. Są one nowoczesne nie tylko na skalę Europy, ale i całego świata. Aż 60% tej produkcji trafia za granicę i zaczynamy z jej jakości słynąć. Polskie przetwórstwo ryb jest jednym z najdynamiczniej rozwijających się sektorów naszej gospodarki - podkreśla Andrzej Gross, prezes ARiMR.
To nie jedyne efekty wsparcia udzielanego sektorowi rybackiemu przez Agencję dzięki możliwości korzystania ze środków unijnych. Za ich sprawą ogromny postęp widać też w rybactwie śródlądowym. Unijne wsparcie pozwoliło na stworzenie lub znaczące rozbudowanie ponad 400 gospodarstw rybackich oraz utrzymanie 550 gospodarstw hodujących ryby tradycyjnymi metodami, które wspomagają ochronę, a nawet poprawę stanu środowiska naturalnego. Ogromne sukcesy odnoszą też nasi naukowcy zajmujący się szukaniem nowych rozwiązań w połowach czy hodowli ryb, którzy również wykorzystują agencyjne wsparcie przeznaczone dla rybactwa. Warto też wspomnieć, że z budżetu Wspólnej Polityki Rybołówstwa Unii Europejskiej sfinansowano ok. 140 kampanii informacyjnych i promocyjnych, co z pewnością wpłynęło na wzrost spożycia ryb i produktów rybnych przez Polaków, którzy wreszcie docenili ich walory smakowe i zdrowotne.
Zaszło wiele pozytywnych zmian, a będą kolejne. Odnosząc się do nowej perspektywy finansowej na lata 2014-2020, należy zwrócić uwagę, że pod względem wielkości środków na politykę rybacką, jesteśmy na czwartym miejscu w Unii Europejskiej, za Hiszpanią, Francją i Włochami. Nowy Program Operacyjny "Rybactwo i Morze", będzie miał siedem priorytetów. Łączna wartość środków unijnych i krajowych przeznaczonych na jego realizację wynosi ponad 700 mln euro. Nowymi obszarami wsparcia są m.in. rynek rybny, gromadzenie danych oraz zintegrowana polityka morska. Wspierane będą te sektory, w których powstaną miejsca pracy oparte o nowe technologie produkcyjne. Dużą rolę w rozwoju tej gałęzi gospodarki będą odgrywać osiągnięcia naukowe.
fot. Hubert Bierndgarski
Badań nie masz, siedź cicho bo krzywdę paszowcom zrobisz.
Rybacy z Ustki chcą, aby polski rząd opowiedział się przeciwko paszowym połowom na Bałtyku. Do dyskusji na ten temat doszło w czasie spotkania Kazimierza Plocke, wiceministra do spraw rybołówstwa w Ministerstwie Rolnictwa, ze środowiskiem rybackim w Ustce.
Rybacy wręczyli ministrowi chude i chore dorsze, które w ostatnim czasie poławiają na Bałtyku. Ich zdaniem, głównym powodem katastrofy ekologicznej, która zabija dorsze są właśnie paszowe połowy innych ryb, którymi dorsze się żywią.
- Trzy dorsze, które pan tu widzi, to nie jest ewenement - mówił na spotkaniu Andrzej Rekowski, rybak i armator z Ustki. - 90 procent ryb jaka trafia do portu w Ustce tak właśnie wygląda. Z czterodniowego połowu, gdzie do wody wrzuciłem 20 worków z siatkami, złowiłem tylko 200 kilo dorszy. I to dorszy, które są tak chude, że nie chce ich żaden przetwórca. Za złowioną rybę proponują mi 4 zł od kilograma.
http://www.portalmorski.pl/morze-inne/ryby-akwakultura/34059-wyrzucic-paszowce-z-baltyku-rybacy-proszaministra-o-pomoc
Jeżeli Sawicki nie uruchomi szybko pieniędzy na ratowanie rybołówstwa to te cztery wydane miliardy okażą się być pieniędzmi wyrzuconymi w błoto, ponieważ ich wydawanie na taką skalę miało sens wyłącznie z funkcjonującym rybołówstwem a tymczasem rybołówstwo bankrutuje w szybkim tempie tak samo zresztą jak hodowle ryb i akwakultura. Zmarnowano pieniądze na modernizację, rozbudowę portów , ekologię i całą resztę, wydawano pieniądze w błoto zamiast zadbać o ochronę zasobów. Ogólnie mega kompromitacja zarówno Eurokołchozu jak i MINROLU.
Obszar: Morze Bałtyckie
Szerokość / długość geograficzna: 58,26259 ° / 19,48388 °
Stan: zajęty połowem
Prędkość / Kurs: 357 ° / 5.6kn ,Pojemność brutto: 1337
Nośność: 1348 t
Długość x Szerokość: 62.6m × 12,8
Rok budowy: 2006
Status: Aktywny
Obszar: Morze Bałtyckie
Szerokość / długość geograficzna: 58,7575 ° / 18,90233 °
Status: Trwają pomocą silnika
Prędkość / Kurs: 190 ° / 4.0kn
AIS Źródło: 241 [link usunięty] Pojemność brutto: 759
Nośność: -
Długość x Szerokość: 51.95m 10.03m ×
Rok budowy: 1999
Status: Aktywny
Zasoby Bałtyku nie są nie do przełowienia.
Grabież, grabież.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.