Premier Donald Tusk weźmie we wtorek udział w szczycie krajów bałtyckich NATO w Helsinkach. Tematem spotkania będzie bezpieczeństwo regionu i strategicznej infrastruktury podmorskiej. Będzie też mowa o wzmocnieniu obecności NATO na Bałtyku i zagrożeniach wynikających z rosyjskiej "floty cieni".
Szczytowi, który odbędzie się w Pałacu Prezydenckim w Helsinkach, będzie przewodniczyć prezydent Finlandii Alexander Stubb i premier Estonii Kristen Michal.
W wydarzeniu, oprócz premiera Tuska, będą uczestniczyć: sekretarz generalny NATO Mark Rutte, premier Danii Mette Frederiksen, kanclerz Niemiec Olaf Scholz, prezydent Łotwy Edgars Rinkevics, prezydent Litwy Gitanas Nauseda, premier Szwecji Ulf Kristersson oraz wiceszefowa Komisji Europejskiej Henna Virkkunen.
Spotkanie będzie poświęcone bezpieczeństwu regionu, w szczególności środkom potrzebnym do zabezpieczenia infrastruktury podmorskiej o strategicznym znaczeniu. Rozmowy będą się też koncentrować na wzmocnieniu obecności NATO na Morzu Bałtyckim i zagrożeniach wynikających z rosyjskiej "floty cieni" na Bałtyku. Chodzi o tankowce przewożące pod obcymi banderami rosyjską ropę z ominięciem unijnych sankcji.
W ostatnim czasie doszło do szeregu incydentów uszkodzenia przebiegających po dnie Bałtyku kabli energetycznych i telekomunikacyjnych. W szwedzkiej strefie ekonomicznej w połowie listopada przerwane zostały dwa kable telekomunikacyjne, jeden łączący Finlandię z Niemcami, a drugi łączący Szwecję z Finlandią. O uszkodzenie podejrzany jest chiński statek towarowy Yi Peng 3.
25 grudnia zerwany został EstLink2, czyli przebiegający pod Zatoką Fińską kabel energetyczny. Fińskie władze podejrzewają, że uszkodzenie podmorskiego kabla może być związane z tankowcem Eagle S, który prawdopodobnie należy do rosyjskiej "floty cieni". Sprawa jest formalnie badana jako poważny akt wandalizmu i zniszczenia mienia. Według dotychczasowych informacji, EstLink2 mógł zostać uszkodzony w podobny sposób, jak gazociąg Balticconnector jesienią 2023 roku, o co podejrzewany jest chiński kontenerowiec NewNew Polar Bear, pływający pod banderą Hongkongu.
Pod koniec grudnia doszło też do zniszczenia czterech podmorskich kabli do transmisji danych. Trzech między Finlandią a Estonią oraz jednego prowadzącego do Niemiec.
W piątek minister spraw zagranicznych Finlandii Elina Valtonen poinformowała, że NATO wysyła na Morze Bałtyckie dwa okręty, by wzmocnić nadzór w związku z przypadkami uszkodzenia podmorskich kabli. W niedzielę premier Szwecji Ulf Kristersson zadeklarował, że jego kraj wyśle trzy okręty i samolot rozpoznawczy do ochrony podmorskich kabli na Bałtyku w ramach operacji NATO.
Także kraje grupy JEF (ang. Joint Expeditionary Force), czyli Wielonarodowych Połączonych Sił Ekspedycyjnych państw Europy Północnej pod przywództwem Wielkiej Brytanii, poinformowały o wzmocnieniu ochrony podmorskich kabli na Bałtyku oraz monitoringu rosyjskiej "floty cieni", m.in. za pomocą sztucznej inteligencji.