Prawo, polityka

11 października 2024 roku w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym w Gdyni odbędzie się XXIII już edycja FORUM GOSPODARKI MORSKIEJ - najważniejszego dorocznego spotkania branży morskiej w Polsce.

Tegorocznym tematem wiodącym będzie: "Przyszłość polskiej i europejskiej gospodarki morskiej w świetle obecnej sytuacji geopolitycznej ". Prelegenci sześciu paneli tematycznych skupią się na analizie szans i zagrożeń związanych z obecną sytuacją na świecie oraz jej odziaływaniem na branżę morską w Polsce.

Partnerem wydarzenia jest Związek Pracodawców FORUM OKRĘTOWE, który organizuje panel dyskusyjny poświęcony przemysłowi okrętowemu. Udział w konferencji jest bezpłatny, po wcześniejszej rejestracji na stronie internetowej.

Forum Gospodarki Morskiej Gdynia 2024

Polska została członkiem Unii Europejskiej na mocy traktatu akcesyjnego, w którym przekazaliśmy dużą część kompetencji na jej rzecz, w tym w sferze gospodarki morskiej. Podobnie uczyniły inne kraje UE. Dlatego kluczem do odbudowy przemysłu okrętowego w Polsce i innych krajach członkowskich jest stworzenie rozwiązań na poziomie unijnym.

Bardzo prawdopodobne jest to, że proces tworzenia strategii dla przemysłu okrętowego będzie odbywał się w trakcie polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej, która przypada w pierwszym półroczu 2025 roku. Polska może więc odegrać bardzo istotną rolę w procesie wdrożenia rozwiązań wspierających europejski i polski przemysł okrętowy.

Europejski przemysł okrętowy jest obecnie cieniem swojej dawnej potęgi. Jeszcze na początku lat 80. udział naszego kontynentu w produkcji okrętowej wyrażonej w jednostkach CGT wynosił 45 proc. - obecnie wynosi ok. 6 proc. Ciągle utrzymujemy bardzo mocną pozycję w produkcji wyposażenia okrętowego, w budowie zaawansowanych technicznie jednostek pływających oraz w produkcji na potrzeby marynarki wojennej. Jednak doszło do całkowitego załamania produkcji statków służących do transportu towarów. Armatorzy europejscy ponad 90 proc. potrzebnego tonażu zamawiają na Dalekim Wschodzie, powodując nasze uzależnienie od tamtego regionu świata.

Handel morski stoi w centrum światowej gospodarki od tysięcy lat. 80proc. handlu zagranicznego Europy odbywa się drogą morską. Pomimo postępu technologicznego, jest to nadal najtańszy, najskuteczniejszy i – co ostatnio nabrało szczególnego znaczenia - najbardziej ekologiczny sposób transportu towarów i surowców. I pozostaje kluczowy dla naszego bezpieczeństwa. Do jego utrzymania potrzebny jest jednak nowoczesny i konkurencyjny przemysł okrętowy.

Nawet Adam Smith, ojciec nowoczesnego kapitalizmu, uważał, że - ze względu na jego fundamentalne znaczenie - przemysł okrętowy jest jedną z niewielu gałęzi przemysłu, która nie powinna być pozostawiona wyłącznie grze sił rynkowych. Paradoksalnie, Komunistyczna Partia Chin bardzo dobrze zrozumiała te nauki. Natomiast kraje z naszego kręgu gospodarczego, w ślepej pogoni za krótkoterminowym zyskiem, niestety zapomniały.

Podczas gdy kraje Dalekiego Wschodu rozwijają i umacniają swoją pozycję na rynku producentów statków handlowych, udział Europy na nim systematycznie spada. Chiny – w przeciwieństwie do Unii Europejskiej - uznały przemysł stoczniowy za strategiczny dla osiągnięcia celu, jakim jest dominująca pozycja na morzu, będąca środkiem do dominacji nad światem. W ostatnich dziesięcioleciach kraj ten hojnie wspierał swój przemysł okrętowy subsydiami, otaczał barierami protekcjonistycznymi i zapewniał dostęp do finansowania na bardzo korzystnych warunkach.

Stosując wyżej opisane środki, Chiny zbudowały dominującą pozycję w przemyśle stoczniowym. Potencjał produkcyjny chińskich stoczni obecnie jest 10 razy większy niż połączony potencjał produkcyjny stoczni Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych. Jest to szczególnie niepokojące w obliczu ewentualnego konfliktu na Dalekim Wschodzie, związanego z agresywnymi poczynaniami Chin wobec Tajwanu.

Dzisiaj stajemy przed dramatycznym wyborem: albo Unia Europejska opracuje i wprowadzi w życie strategię dla przemysłu okrętowego traktując go jako szczególnie ważny dla naszego wspólnego bezpieczeństwa sektor, albo utraci resztki rynku stoczniowego na rzecz Chin z katastrofalnymi konsekwencjami w przyszłości.

Odbudowa przemysłu stoczniowego w Europie ma fundamentalne znacznie dla naszego bezpieczeństwa. Dlatego konieczne jest opracowania przez UE strategii wspierającej europejski przemysł technologii morskich, jeżeli chcemy skutecznie odpowiedzieć na współczesne wzywania i przywrócić zasady zdrowej konkurencji.

17 kwietnia br. SEA Europe zaprezentowała w Parlamencie Europejskim w Brukseli założenia i rekomendacje do mającej powstać morskiej strategii przemysłowej Unii Europejskiej. Autorzy dokumentu (link do niego poniżej) stawiają sobie ambitny cel budowy/przebudowy w Europie 10 tysięcy morskich i śródlądowych jednostek pływających do roku 2035. Środkiem do tego mają być między innymi:

  • ułatwienia finansowania budowy/przebudowy statków,
  • stworzenie systemu zachęt dla europejskich armatorów do zlecania budowy/przebudowy statków w stoczniach europejskich,
  • wprowadzenie kryterium „Made in Europe” w przetargach publicznych dla niektórych typów jednostek (m.in. promów, jednostek patrolowych, statków badawczych, platform) i eliminacji z tych przetargów podmiotów oferujących subsydiowane produkty,
  • rozwój edukacji i zapewnienie wykwalifikowanych kadr dla naszej branży, bez których odbudowa jej nie jest możliwa.

Pełna wersja dokumentu do pobrania po kliknięciu w poniższy link:

Setting sail to build in Europe 10 000 sustainable and digitalised vessels by 2035

24 maja 2024 roku doszło do przełomu. Tego dnia Rada Unii Europejskiej – po wielu latach lobbowania przez SEA Europe - jednogłośnie wezwała Komisję Europejską do opracowania strategii wspierającej europejski przemysł morski. Treść wezwania została wspólnie uzgodniona przez przedstawicieli producentów okrętowych i armatorów: SEA Europe i ECSA. Kluczową rolę w tych uzgodnieniach odegrała prezydencja belgijska.

W odpowiedzi, 17 września 2024 Komisja Europejska zapowiedziała opracowanie takiej strategii w trakcie swojej nowej kadencji.

Bardzo prawdopodobne jest to, że proces tworzenia strategii przeciągnie się na następny rok, czyli wejdzie w okres polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej, która przypada w pierwszym półroczu 2025 roku. Polska może więc odegrać bardzo istotną rolę w procesie wdrożenia rozwiązań wspierających europejski i polski przemysł okrętowy.

Polska została członkiem Unii Europejskiej na mocy traktatu akcesyjnego, w którym przekazaliśmy dużą część kompetencji na jej rzecz, w tym w sferze gospodarki morskiej. Podobnie uczyniły inne kraje UE. Dlatego kluczem do odbudowy przemysłu okrętowego w Polsce i innych krajach członkowskich jest stworzenie rozwiązań na poziomie unijnym.

I właśnie sposoby ożywienia przemysłu okrętowego w Europie zostaną omówione podczas panelu dyskusyjnego w trakcie Forum Gospodarki Morskiej w Gdyni w dniu 11.10.2024 r., na które zaproszeni zostali przedstawiciele Komisji Europejskiej, stoczni, producentów wyposażenia okrętowego, armatorów i organizacji pracodawców.

Panel będzie się składał z dwóch części. W pierwszej części jego uczestnicy postawią diagnozę obecnej sytuacji: dlaczego Europa utraciła i w dalszym ciągu traci swoją wiodącą pozycję w budowie statków. Natomiast w części drugiej panelu, która będzie miała charakter „burzy mózgów”, zastanowią się nad tym jakie konkretne kroki należy podjąć w celu odbudowy przemysłu okrętowego w Europie.

Skład osobowy panelu wygląda następująco:

Moderator:

  • Grzegorz Landowski, PortalMorski.pl

Paneliści:

  • Christophe Tytgat, SEA Europe and CESA
  • Dario Bazargan, European Commission - DG Internal Market, Industry, Entrepreneurship and SMEs (GROW)
  • Kasia Romantowska, DAMEN Shipyards Group
  • Michał Habina, REMONTOWA Shiprepair Yard
  • Hrishikesh Chatterjee, MAN Energy Solutions
  • Dariusz Jellonnek, Polish Shipping Companies Association

Dyskusję poprzedzi wykład gościa honorowego konferencji – Sekretarza Generalnego SEA Europe Christophe Tytgata - który omówi sytuację przemysłu stoczniowego w UE oraz środki wsparcia dla tego sektora.

Trzeba to powiedzieć otwarcie – proces odbudowy przemysłu okrętowego na naszym kontynencie nie będzie łatwy i w jego trakcie będziemy musieli stawić czoła licznym wyzwaniom. Sytuacji nie ułatwia niezwykle zbiurokratyzowany i powolny sposób podejmowania decyzji w organach decyzyjnych Unii Europejskiej.

Ale musimy podjąć ten wysiłek dla naszego bezpieczeństwa, w obliczu gromadzących się czarnych chmur nad dotychczasowym pokojowym współistnieniem.

Ireneusz Karaśkiewicz - dyrektor Biura Związku Pracodawców FORUM OKRĘTOWE

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.9694 4.0496
EUR 4.3066 4.3936
CHF 4.5812 4.6738
GBP 5.1585 5.2627

Newsletter