Rosja chce całkowicie zablokować eksport ukraińskiego zboża i doprowadzić do głodu na świecie - powiedział w poniedziałek szef władz obwodu odeskiego Ukrainy Ołeh Kiper. Wojska rosyjskie od tygodnia prowadzą serię ataków na Odessę i inne ukraińskie porty nad Morzem Czarnym.
Kiper przekazał również, że liczba rannych w przeprowadzonym w nocy z niedzieli na poniedziałek rosyjskim ataku na infrastrukturę portową w obwodzie odeskim wzrosła do siedmiu. Jeden z rannych jest w stanie krytycznym. Wcześniej informowano o czterech rannych.Poprzedniej nocy, z soboty na niedzielę, Rosjanie zaatakowali rakietami samą Odessę. Zginęła co najmniej jedna osoba, a 22 zostały ranne, w tym czworo dzieci. Uszkodzono też 25 zabytków.
Seria ataków na ukraińskie porty nad Morzem Czarnym, w tym Odessę i Mikołajów rozpoczęła się tydzień temu, w nocy z poniedziałku na wtorek. Celem ostrzałów jest m.in. infrastruktura służąca do eksportu zboża. W poniedziałek 17 lipca Rosja ostatecznie wycofała się z zawartej z Ukrainą, Turcją i ONZ umowy zbożowej umożliwiającej eksport ukraińskich płodów rolnych przez Morze Czarne.
W ramach porozumienia Ukraina wyeksportowała ponad 32 mln ton kukurydzy, pszenicy i innych zbóż. Zdaniem ONZ przyczyniło się to do obniżenia cen żywności na światowych rynkach. Ostatnie rosyjskie ataki na ukraińskie porty już wpłynęły na ceny zbóż na światowych rynkach - podkreśla agencja Reutera.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.