podjął decyzję o wstrzymaniu oddania do użytku bałtyckiego gazociągu Nord Stream 2. Scholz ogłosił to we wtorek w Berlinie.
W odpowiedzi na uznanie przez Rosję dwóch separatystycznych obszarów we wschodniej Ukrainie, kanclerz Niemiec Olaf Scholz ogłosił wstrzymanie oddania do użytku gazociągu Nord Stream 2. Oświadczył to na konferencji prasowej we wtorek.
Należy podkreślić, że jest to jedynie wstrzymanie - nie definitywne wycofanie się z projektu.
Szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba z zadowoleniem przyjął decyzję Niemiec o wstrzymaniu do odwołania procesu zatwierdzania rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream 2. Poinformował o tym we wtorek na Twitterze.
"Z zadowoleniem przyjmuję decyzję Niemiec o wstrzymaniu certyfikacji Nord Stream 2. W obecnych warunkach to słuszny krok z moralnego, politycznego i praktycznego punktu widzenia” - oświadczył Kułeba.
I dodał, że prawdziwe przywództwo wymaga trudnych decyzji w trudnych chwilach. "Krok Niemiec tego dowodzi" - oświadczył.
Premier Mateusz Morawiecki ocenił pozytywnie informację o wstrzymaniu certyfikacji gazociągu Nord Stream2. "Jest to głos rozsądku i głośnego sprzeciwu wobec neoimperialnych zakusów Kremla" - stwierdził. Zaznaczył jednocześnie we wpisie na Facebooku, że "oczekujemy znacznie dalej idących kroków".
"Polska od samego początku projektu Nord Stream 2 kategorycznie opowiadała się przeciw stawianiu interesów gazowych Niemiec nad bezpieczeństwem całej Europy. Skutki uzależnienia kontynentu od rosyjskich dostaw energii odczuwają dziś wszyscy mieszkańcy UE" - zauważył polski premier.
Jak dodał, Polska apelowała do partnerów z Niemiec, by zablokować ten "szkodliwy i niebezpieczny projekt geopolityczny".
"Dziś, gdy pokojowi na kontynencie po raz kolejny zagraża agresja ze wschodu, bez satysfakcji stwierdzamy, że od początku mieliśmy rację. Europa - od Londynu, przez Paryż do Berlina przyjmuje polską perspektywę. Jest to głos rozsądku i głośnego sprzeciwu wobec neoimperialnych zakusów Kremla" - oświadczył Morawiecki. "Wciąż nie jest za późno, by zatrzymać Putina. Nasza solidarność już raz pokonała rosyjski imperializm - czas pokazać jej siłę po raz kolejny" - dodał szef rządu.
Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał w poniedziałek dekret o uznaniu separatystycznych "republik ludowych" w Donbasie. Putin i przywódcy separatystów w Donbasie podpisali też umowy o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy z Rosją. Reuters podał w nocy z poniedziałku na wtorek, że Putin wydał rozkaz wojskom rosyjskim wkroczenia na terytorium wschodniej Ukrainy.
PAP; Rafał Białkowski
Fot.: bundeskanzler.de / collage: PBS