Mam nadzieję, że zachód nareszcie zrozumiał, że Nord Stream 2 powinien zostać pustą, zardzewiałą rurą na dnie Bałtyku - stwierdził wiceszef MSWiA Maciej Wąsik po tym, jak prezydent Rosji Władimir Putin podpisał w poniedziałek dekret o uznaniu separatystycznych "republik ludowych" w Donbasie.
"Mam nadzieję, że zachód nareszcie zrozumiał, że NS2 powinien zostać pustą, zardzewiałą rurą na dnie Bałtyku" - napisał Wąsik na Twitterze.
Z kolei wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin stwierdził we wtorek, że "zatrzymanie projektu Nord Stream 2 powinno być jedną z pierwszych sankcji dla putinowskiej Rosji".
"Nikt nie powinien mieć wątpliwości, że dawanie kolejnych narzędzi do szantażowania Europy jest kursem na ścianę. Zatrzymanie projektu Nord Stream 2 powinno być jedną z pierwszych sankcji dla putinowskiej Rosji" - napisał we wtorek na Twitterze wicepremier Sasin.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński tak ocenił "wstrzymanie do odwołania" procesu zatwierdzania rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream 2:
"To lepiej niż nic, ale dużo za mało; nie można nieustannie dostarczać bardzo agresywnemu państwu środków, aby zwiększało siły zbrojne".
Podczas wtorkowej konferencji prasowej wicepremier Kaczyński został zapytany przez PAP, czy tymczasowe wstrzymanie certyfikacji NS2 jest - jego zdaniem - krokiem wystarczającym na obecnym etapie, czy raczej powinna paść deklaracja, że ta inwestycja nigdy nie dojdzie do skutku i gaz tym gazociągiem nie popłynie.
"To jest lepiej, niż nic, ale to jest dużo za mało; tutaj powinny wchodzić w grę obydwa gazociągi (NS i NS2 - przyp. PAP)" - odpowiedział prezes PiS.
Jak dodał, "trzeba sprawy postawić jasno - nie można dostarczać bardzo agresywnemu państwu nieustannie środków po to, żeby mogło zwiększać i tak bardzo duże siły zbrojne, a jednocześnie zapewniać społeczeństwu, taki byt, który jest - można powiedzieć - satysfakcjonujący. Bo to jest droga do wszystkich najgorszych możliwości, jakie daje współczesna technika wojenna, a jakie daje, to państwo dobrze wiedzą" - mówił wicepremier Kaczyński.
Szef NATO Jens Stoltenberg powiedział:
"Z zadowoleniem przyjmuję sankcje gospodarcze ogłoszone dzisiaj przez wielu członków NATO i decyzję rządu niemieckiego, że wstrzymuje certyfikację gazociągu Nord Stream 2".
Szef NATO podkreślił, że NATO będzie nadal robić wszystko, co konieczne, aby chronić Sojusz przed agresją.
"Sojusznicy z NATO i reszta społeczności międzynarodowej ostrzegali, że dalsze agresywne działania przeciwko Ukrainie będą wiązały się z wysokimi kosztami. Z zadowoleniem przyjmuję sankcje gospodarcze ogłoszone dzisiaj przez wielu członków NATO i decyzję rządu niemieckiego, że nie może certyfikować gazociągu Nord Stream 2. Z całą mocą wzywamy Rosję, by wybrała drogę dyplomacji" - wskazał Stoltenberg.
Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał w poniedziałek dekret o uznaniu separatystycznych "republik ludowych" w Donbasie. Putin i przywódcy separatystów w Donbasie podpisali też umowy o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy.
Jak podał Reuters, Putin wydał rozkaz wojskom rosyjskim wkroczenia na terytorium wschodniej Ukrainy. W opublikowanej w nocy odezwie do narodu ukraińskiego prezydent Wołodymyr Zełenski oświadczył, że Kijów kwalifikuje uznanie przez Rosję niepodległości dwóch "republik" jako naruszenie suwerenności i integralności terytorialnej państwa ukraińskiego.
Nałożenie sankcji na "osoby zamieszane w nielegalny czyn, jakim jest uznanie niezależności republik ludowych Doniecka i Ługańska", zapowiedzieli we wspólnym oświadczeniu przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oraz szef Rady Europejskiej Charles Michel.
Rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki poinformowała natomiast, że prezydent USA Joe Biden wkrótce podpisze rozporządzenie o nałożeniu sankcji zabraniających inwestycji i handlu z samozwańczymi "republikami ludowymi" w Donbasie.
Biały Dom zapowiedział wcześniej, że wprowadzone rozporządzeniem obostrzenia nie wyczerpią odpowiedzi USA na uznanie przez Rosję niepodległości tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych. Kolejne kroki zostaną podjęte we wtorek w koordynacji z sojusznikami, choć na razie nie jest jasne, czego będą dotyczyć.
Cytowany przez agencję Reutera austriacki kanclerz Karl Nehammer powiedział w poniedziałek, że pakiet sankcji, przygotowanych przez Unię Europejską na wypadek inwazji Rosji na Ukrainę, obejmuje środki wymierzone w gazociąg Nord Stream 2, łączący Rosję z Niemcami przez Morze Bałtyckie. "Certyfikacja (rurociągu) zostałaby wówczas wstrzymana (w przypadku inwazji Rosji). Nie ma co do tego wątpliwości. Oznacza to zatem, że Nord Stream 2 jest objęty sankcjami" – powiedział Nehammer na konferencji prasowej.
Rurociąg został zbudowany, ale jeszcze nie działa, ponieważ oczekuje na zatwierdzenie przez organy regulacyjne Niemiec i UE - przypomina agencja Reutera.
Sonia Otfinowska; PAP