W opublikowanym dnia 4 września 2020 roku wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów pojawiła się informacja o przygotowywanym przez Ministerstwo Finansów projekcie ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne oraz niektórych innych ustaw (projekt nr UD 126).
W ww. informacji zawarto bardzo niepokojącą dla szerokiego grona polskich marynarzy zatrudnionych na statkach u zagranicznych armatorów z faktycznymi zarządami w m.in. Norwegii, Singapurze, Wielkiej Brytanii, Nowej Zelandii, Australii, Katarze etc., zapowiedź, że projektowana ustawa „jednocześnie likwiduje ulgę, o której mowa w art. 27g ustawy PIT (tzw. ulgę abolicyjną)”.
Dlaczego takie rozwiązanie?
Niestety z opublikowanych materiałów do projektu nr UD 126 nie wynika co jest powodem przyjęcia takiego rozwiązania w projektowanych przepisach. Pomimo, iż w części dotyczącej informacji o przyczynach i potrzebie wprowadzenia rozwiązań planowanych w projekcie pojawia się wzmianka o planowanej likwidacji ww. ulgi, to niestety takich wyjaśnień w sprawie zapowiadanego zniesienia ulgi abolicyjnej nie zawarto. Wyjaśnień tych nie odnajdziemy również w części dotyczącej zakresu zmian w ustawie PIT, gdzie w pkt 4 również wspomina się o likwidacji ulgi abolicyjnej, o której mowa w art. 27g ustawy o PIT.
Takie działania Rady Ministrów są bardzo niepokojące, gdyż można odnieść wrażenie, że ww. zmiany będą wprowadzone trochę „przy okazji” bez dogłębnych analiz i konsultacji społecznych. Należy z całą mocą podkreślić, że skutki pracownicze, społeczne i ekonomiczne takich działań legislacyjnych dla polskich rezydentów podatkowych pracujących zagranicą (w tym marynarzy) mogą być wręcz dramatyczne.
Trzeba pamiętać, iż w trakcie pandemii Covid-19 marynarze jak grupa zawodowa nie otrzymali i raczej nie otrzymają żadnego wsparcia rządowego, a wielu z nich już na tym etapie bardzo poważne odczuło konsekwencje ekonomiczne i pracownicze wynikające z zamknięcia granic lub trudnej sytuacji finansowej wielu przedsiębiorstw armatorskich.
Co więcej, wprowadzone dnia 01 stycznia 2020 roku zwolnienie z PIT dla marynarzy jest w istocie regulacją fasadową, której praktyczne zastosowanie będzie marginalne. Niemniej jednak prace nad tą zmianą w ustawie o PIT zwróciły uwagę Ministerstwa Finansów na marynarzy jako całkiem „atrakcyjną” grupę podatników, czego efektem jest lawina wezwań marynarzy na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy i coraz bardziej profiskalne nastawianie aparatu skarbowego względem marynarzy. Niestety ww. rzekome zwolnienie z PIT dla marynarzy, zgodnie z moimi obawami, stało się zapewne pretekstem do planowanej likwidacji ulgi abolicyjnej, która dawaje marynarzom realną szanse na obniżenie obciążeń fiskalnych w Polsce.
Jeżeli zmiany dot. likwidacji ulgi abolicyjnej miałyby wejść już w 2021 roku to sytuacja finansowa dla wielu polskich rezydentów pracujących zagranicą (w tym marynarzy) uległaby radykalnemu pogorszeniu, tak więc w mojej ocenie przepisy te powinny wejść w życie, jeśli w ogóle, to najwcześniej w 2022 roku.
Ulga abolicyjna w polskim prawie
Osoby, które uzyskały zagranicą dochody m. in. z pracy bądź z prowadzenia działalności gospodarczej, podlegające w Polsce rozliczeniu z zastosowaniem metody proporcjonalnego odliczenia, mają prawo do odliczenia od podatku dochodowego tzw. ulgi abolicyjnej, czyli kwoty stanowiącej różnicę pomiędzy podatkiem obliczonym z zastosowaniem metody proporcjonalnego odliczenia a podatkiem obliczonym według metody wyłączenia z progresją. Zgodnie z art. 27g ust. 2 ww. ustawy odliczeniu podlega kwota stanowiąca różnicę między podatkiem obliczonym zgodnie z art. 27 ust. 9 albo 9a (tj. metody proporcjonalnego odliczenia) a kwotą podatku obliczonego od dochodów ze źródeł, o których mowa w ust. 1, przy zastosowaniu do tych dochodów zasad określonych w art. 27 ust. 8 (tj. metody wyłączenia z progresją).
Możliwość skorzystania z ulgi abolicyjnej nie została uzależniona od tego, czy ww. dochody osiągnięte za granicą zostały opodatkowane w państwie źródła, tj. w państwie, w którym podatnik je uzyskuje. Nie ma też znaczenia, czy Polska zawarła czy nie zawarła z tym państwem umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Najważniejsze jest to, czy dochody zagraniczne podlegają opodatkowaniu w Polsce przy zastosowaniu metody odliczenia proporcjonalnego. Metoda ta ma również zastosowanie w przypadku, gdy z danym państwem Polska nie zawarła umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania.
Odliczenia nie stosuje się, jedynie w przypadku, gdy określone dochody uzyskane zostały w krajach na terytorium wymienionych w rozporządzeniu Ministra Finansów w sprawie określenia krajów i terytoriów stosujących szkodliwą konkurencję podatkową dla celów podatku dochodowego od osób fizycznych, tzw. raje podatkowe. Arabia Saudyjska nie została nigdy uznana za raj podatkowy.
Reasumując, podatnik jest obowiązany rozliczyć swoje dochody w Polsce. W Polsce zastosowanie znajdzie art. 27g ustawy o PIT przewidujący ulgę abolicyjną, czyli będzie można pomniejszyć swój podatek o kwotę będącą różnicą pomiędzy podatkiem wyliczonym przy zastosowaniu metody proporcjonalnego odliczenia a podatkiem wyliczonym przy zastosowaniu metody wyłączenia z progresją.
Wniosek o ograniczenie poboru zaliczek na podatek, a ulga abolicyjna
Uwagi wymaga fakt, iż tylko osoby, które pracują zagranicą w modelu objętym ulgą abolicyjną (metoda proporcjonalnego zaliczenia) mają prawo złożyć wniosek o ograniczenie poboru zaliczek. Jak już wskazywaliśmy, z praktycznego punktu widzenia najważniejszą kwestią dla marynarza będącego polskim rezydentem podatkowym jest ustalenie terminu złożenia wniosku o ograniczenie poboru zaliczek. Wniosek należy złożyć przed terminem płatności pierwszej zaliczki na podatek, a mianowicie:
1.albo do 20 kolejnego miesiąca po uzyskaniu przychodu (np. przelewu);
2.albo do 20 kolejnego miesiąca po powrocie do kraju.
Opcję pierwszą należy zastosować, gdy w momencie wpływu pensji na rachunek bankowy marynarz pozostaje w domu. Natomiast jeżeli w trakcie wypłaty pierwszej pensji marynarz jest zamustrowany na statku termin płatności pierwszej zaliczki mija w terminie wskazanym w punkcie drugim.
Jakie będą skutki likwidacji ulgi abolicyjnej dla marynarz?
Marynarze zatrudnieniu w modelu, w którym zastosowanie znajdzie metoda proporcjonalnego zaliczenia (m.in. Norwegia, Singapur, Wielka Brytania, Nowa Zelandia, Finlandia, Guernsey, Arabia Saudyjska, Katar, Indie etc.) przy braku ulgi abolicyjnej w polskim systemie podatkowym, będą musieli liczyć się z następującymi skutkami:
1)Obowiązek comiesięcznego opłacania zaliczek na poczet PIT w wysokości 17%;
2)Brak możliwości ograniczenia poboru zaliczek;
3)Obowiązek rozliczenia dochodów z zagranicy w Polsce nawet jeśli będą to jedyne dochody w roku podatkowym marynarza z możliwością odjęcia podatku zapłaconego zagranicą od podatku należnego w Polsce;
4)Obniżenie realnych dochodów netto o wysokość podatku w Polsce (17% PIT do ok 85.528 zł, a powyżej tej kwoty 32% PIT).
Warto również podkreślić, iż usunięcie ulgi abolicyjnej nie będzie miało wpływu na rozliczenie marynarzy objętych korzystną metodą wyłączenia z progresją np. Niemcy, Cypr, Malta.
Podsumowanie
Zespół Kancelarii będzie śledził rozwój prac nad wyżej opisaną zmianą w prawie podatkowym z nadzieją, iż przepisy te nie wejdą w życie z początkiem 2021 roku. O wszelkich zmianach będziemy informowali na bieżąco.
Z drugiej strony marynarze i agencje powinni zaapelować do związków zawodowych, aby te podjęły stosowne działania zmierzające do zablokowania ww. zmiany prawa, gdyż finalnie może się okazać, że praca na morzu przestanie się ekonomicznie opłacać dla bardzo szerokiego grona marynarzy, co może doprowadzić do exodusu marynarzy z Polski.
Radca prawny - Mateusz Romowicz
facebook.com/Legal.Marine.Mateusz.Romowicz
Autor jest radcą prawnym w Kancelarii Radcy Prawnego Legal Consulting - Mateusz Romowicz.
Mało im? Zarabiamy za granicą, przywozimy kasę do kraju i konsumujemy na tyle, ze dużo zostaje im w podatkach.
A co do sedna sprawy to jest to chore. Trzeba napisać do agencji, ośrodków szkoleniowych, Akademii Morskich. Może Dr Sławomir Mentzen też by pomógł.
PS.
zadnych aluzji.
BTW
Oh jak dobrze ze zawsze wychodzilem z zalozenia ze nie warto miec jakichkolwiek ruchomosci w PL zeby w razie co miec pole manewru. Kierunek -> Karaiby, ewentualnie Azja i swiety spokoj, a wy toncie w tym bagnie.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.