Chiny nie mają obiekcji wobec wizyty amerykańskiego lotniskowca w Wietnamie, o ile taka współpraca jest korzystna dla pokoju i stabilności w regionie - powiedziała w piątek rzeczniczka chińskiego MSZ Hua Chunying.
Rzecznik Pentagonu, komandor Jeff Davis powiedział, że w trakcie czwartkowego spotkania ministra obrony Jima Mattisa z ministrem obrony Wietnamu Ngo Xuanem Lichem w Hanoi omawiano plan wizyty lotniskowca w porcie Da Nang, co miałoby nastąpić w marcu. Strona wietnamska oczekuje na zgodę wyższych władz w tej sprawie, ale USA spodziewają się, że zostanie ona udzielona - zaznaczył Davis.
Reuters pisze w piątek, że przybycie amerykańskiego lotniskowca do Wietnamu zostanie powitane z zadowoleniem przez kraje z niepokojem obserwujące umacnianie się potęgi militarnej Chin, a zwłaszcza asertywną postawę Pekinu na Morzu Południowochińskim. Chiny zgłaszają pretensje do większości tego akwenu, ale swoje roszczenia mają także Filipiny, Malezja, Tajwan i Wietnam.
Rzeczniczka chińskiego MSZ, zapytana, czy Pekin ma jakieś obawy w związku z wizytą lotniskowca, oświadczyła, że Chiny są zawsze zadowolone, gdy widzą, jak kraje rozwijają przyjacielskie relacje oparte na współpracy.
"Dopóki tego rodzaju wymiana militarna między Wietnamem a Stanami Zjednoczonymi jest korzystna dla pokoju i stabilności w regionie, my oczywiście nie mamy żadnych obiekcji" - powiedziała.
Reuters zwraca uwagę, że Wietnam stał się "jednym z najgłośniejszych oponentów chińskich roszczeń terytorialnych" i że kupuje amerykański sprzęt wojskowy, taki jak uzbrojony kuter klasy Hamilton dla straży przybrzeżnej.
az/ ap/