Długotrwałe przebywanie w indywidualnych i zbiorowych środkach ratunkowych to obowiązkowe szkolenie, jakie odbywają załogi okrętów w ramach zajęć z ratownictwa morskiego. W poniedziałek, 13 września, załoga okrętu ratowniczego ORP Zbyszko trenowała na Zatoce Gdańskiej przetrwanie na morzu w sytuacji awaryjnej.
Szkolenie rozpoczęło się od przydziału do środków ratunkowych. Po zwodowaniu tratwy ratunkowej, każdy z członków załogi miał za zadanie wykonać skok do wody z pokładu okrętu i przepłynięcie co najmniej dwóch jego długości.
Po wejściu do tratwy załoga przebywa w niej przez kilka godzin poznając dokładnie jej wyposażenie i omawiając podstawowe zasady przetrwania - to scenariusz szkolenia, które cyklicznie odbywa się na każdym okręcie Marynarki Wojennej.
Najczęściej poprzedzone jest treningiem na basenie, gdzie w kontrolowanych warunkach załogi okrętów doskonalą umiejętności wykorzystania indywidualnych i zbiorowych środków ratunkowych.
Każde ćwiczenie ratownicze na morzu ma na celu poprawę efektywności, doskonalenie procedur ratowniczych, szukanie nowych rozwiązań kooperacyjnych, jak również ułatwienie przeprowadzania faktycznych akcji ratowniczych.
Okręty typu "Zbyszko" prowadzą prace podwodne i wykonują zadania nurkowe oraz poszukiwawczo-ratownicze. Są przystosowane do ratowania życia ludzkiego i mienia na morzu. W składzie załóg znajdują się grupy nurków mogące prowadzić prace podwodne do głębokości 50 metrów. Jednostki te mogą udzielać pomocy poszkodowanym w wypadkach na morzu, a w razie potrzeby także jednostką zagrożonym pożarem.
rel (3. FO)
Fot.: bsmt Michał Pietrzak / 3. FO