Pracownicy promów i łodzi pasażerskich w całej Grecji ogłosili w środę 24-godzinny strajk, żądając podwyżek płac. Protest spowodował paraliż w transporcie turystów na wielu greckich wyspach.
Zaskoczenie strajkiem wyraziło stowarzyszenie SEEN, zajmujące się żeglugą pasażerską w Grecji. Jego władze twierdzą, że negocjowały ze związkami zawodowymi podwyżki wynagrodzeń i ustalono, że płace wzrosną o 2 proc.
Stowarzyszenie podkreśla, że obecnie nie może zagwarantować większych podwyżek, gdyż w okresie letnim przyjmowanych jest więcej pracowników i wzrastają koszty paliwa.
Greckie wyspy są obecnie oblężone przez turystów, dla których najczęściej jedynym środkiem transportu jest prom lub łódź pasażerska. Agencja AP podkreśla, że w związku z tym strajk wywołał niedogodności dla wielu osób zwiedzających tę część Grecji.
Podobny strajk miał miejsce na początku września zeszłego roku. Wówczas także na wielu greckich wyspach utknęły tysiące turystów.
zm/ mc/