Praca Systemu 001/B, gigantycznej instalacji do oczyszczania oceanów, która rozwiąże globalny problem zanieczyszczenia tworzywem sztucznym, została przesunięta na czerwiec. Organizacja The Ocean Cleanup zapowiada modernizację projektu.
The Ocean Cleanup, holenderska organizacja non-profit zajmująca się rozwojem zaawansowanych technologii oczyszczania oceanów z tworzyw sztucznych, uruchomiła we wrześniu ubiegłego roku pierwszy na świecie tego typu system. Miał uporać się z najbardziej zanieczyszczonymi obszarami Oceanu Spokojnego.
Firma wyjaśniła, że System 001 trzeba jeszcze dopracować. Ostatnia próba dowiodła m.in., że konstrukcja nie utrzymywała odpowiedniej prędkości, przez co plastik mógł ją swobodnie opuszczać.
Konstrukcja składa się z pływaka o długości 600 metrów w kształcie litery U i została zaprojektowany tak, aby mogła być napędzana wiatrem i falami. Poruszając się nieco szybciej niż plastik, miała działać jak Pac-Man, który usuwa zalegające śmieci. Maszynę wyposażono także w czujniki zasilane energią słoneczną i satelitarną, kamery, a także światła nawigacyjne do przekazywania informacji o swojej pozycji przepływającym w pobliżu statkom.
Pływak docelowo zostanie umieszczony w największej na świecie strefie dryfującego skupiska śmieci i plastikowych odpadów położonej w połowie drogi między Hawajami a Kalifornią, która pokrywa obszar dwukrotnie większy od Teksasu. Organizacja Ocean Cleanup przewiduje, że pierwszy plastik zostanie zebrany na ląd w ciągu 6 miesięcy, a następnie poddany recyklingowi.
AL
Fot.: The Ocean Cleanup