Najwięksi mazurscy armatorzy floty pasażerskiej rozpoczynają sezon turystyczny. Od soboty regularne rejsy odbywają statki Żeglugi Ostródzko-Elbląskiej, a podczas niedzielnej parady jednostek pływających w Giżycku oficjalnie wyruszy na trasy Żegluga Mazurska.
Żegluga Ostródzko-Elbląska przygotowała na ten sezon 10 tras turystycznych. Nowością w ofercie są regularne rejsy spacerowe po rzece Elbląg oraz po Jezioraku. Turyści, którzy zdecydują się na wycieczkę po najdłuższym polskim jeziorze, płyną z Iławy wokół wyspy Wielka Żuława, między Półwyspem Nieprzyjaznym a Krzywym Rogiem, okrążają wyspę Mała Żuława i wracają do portu wzdłuż linii brzegowej.
Flagową ofertą przewoźnika pozostają jednak rejsy po Kanale Elbląskim. Ta zbudowana w latach 1844-81 droga wodna jest unikatowym w skali świata zabytkiem hydrotechniki, dzięki systemowi pięciu oryginalnych pochylni z tzw. suchym grzbietem. Statki, żeby pokonać różnicę poziomów, są umieszczane na wózkach kolejowych i przeciągane po torowisku za pomocą stalowych lin, które porusza koło wodne.
Będzie to pierwszy od kilku lat "pełnowymiarowy" sezon turystyczny na Kanale Elbląskim. Od 2012 r. żegluga była tam niemożliwa z powodu kompleksowej rewitalizacji. Prace zakończyły się w maju ub. roku, co spowodowało, że poprzedni sezon żeglowny był krótszy.
Żegluga Ostródzko-Elbląska nie zdecydowała się w tym roku na rejsy na całej długości kanału, a jedynie pomiędzy Elblągiem a pochylnią w Buczyńcu. Przewoźnik obawiał się bowiem powtórzenia sytuacji sprzed roku, gdy długotrwała susza spowodowała tzw. wypłycenia na niektórych odcinkach kanału, co uniemożliwiło kursowanie dużym statkom turystycznym na trasie Ostróda-Buczyniec.
Należąca do gminy Ostróda spółka jest największym operatorem rejsów pasażerskich na Mazurach Zachodnich. Jak powiedział PAP dyrektor Jarosław Barczuk, tylko w poprzednim sezonie statki Żeglugi Ostródzko-Elbląskiej zabrały na pokład blisko 49 tys. osób. Przewoźnik liczy, że i w tym roku trasy będą oblegane przez turystów.
"Kanał Elbląski jest wizytówką i najbardziej atrakcyjnym produktem województwa, więc zainteresowanie jest olbrzymie. Przed jego rewitalizacją woziliśmy po 60 tys. turystów rocznie. Sądzimy, że teraz naszych gości będzie zdecydowanie więcej, bo mamy dwa nowe statki i kolejne trasy w ofercie" - ocenił.
Według Barczuka rejsami po Kanale Elbląskim są zainteresowani turyści z różnych stron świata; najwięcej jest pasażerów z Niemiec, Czech i Rosji, ale zdarzają się nawet pasażerowie z Korei Południowej.
Natomiast - kursująca po Szlaku Wielkich Jezior - Żegluga Mazurska inauguruje uroczyście sezon 1 maja podczas widowiskowej parady jednostek pływających na Kanale Łuczańskim. Jednak statki z pierwszymi pasażerami na pokładach wypływały z portów w Mikołajkach, Giżycku i Rucianem-Nidzie już w kwietniu.
Ten największy w regionie operator statków wycieczkowych nie zmienił oferty tras od poprzedniego sezonu. Turyści mają do wyboru kilkanaście rejsów rozpoczynających się w sześciu portach. Zdaniem prezes Żeglugi Mazurskiej Lidii Należyty, najpopularniejsze są rejsy spacerowe po jeziorze Śniardwy oraz tzw. łabędzim szlakiem i w pobliże Wyspy Kormoranów.
Nie zmieniła się też na razie flota przedsiębiorstwa, które dysponuje 10 statkami turystycznymi różnej wielkości. W sumie mogą one zabrać na pokład 1100 pasażerów. Być może jeszcze w tym sezonie do regularnych rejsów dołączy nowa jednostka na ok. 50 pasażerów, której budowa kończy się w stoczni przedsiębiorstwa.
Żegluga Mazurska jest najstarszym armatorem białej floty w województwie, istnieje od ponad 50 lat. Według prezes Należyty, w poprzednim sezonie przewiozła 140 tys. pasażerów. "Z tego, co wiem, obłożenie w hotelach na Mazurach jest bardzo wysokie, więc spodziewam się, że będzie to równie dobry sezon" - mówiła.
Jak dodała, ze statystyki wejść na stronę internetową firmy wynika, że wśród turystów indywidualnych zainteresowanych ofertą mazurskiego przewoźnika, 76 proc. to Polacy, ok. 12 proc. Rosjanie, a 2,6 proc. to Niemcy. Wśród zagranicznych grup zorganizowanych największy procent stanowią natomiast wycieczki z Niemiec.
W tym roku mazurski przewoźnik liczy również na większe zainteresowanie turystów z innych krajów. "Mamy sygnały np. z Londynu, że w tej chwili jest bardzo duża promocja Polski jako kraju, w którym warto spędzać urlop, bo jest u nas bardzo bezpiecznie. To na pewno będzie procentować" - oceniła Należyty.
mbo/ itm/