Wczoraj po południu, w największym europejskim porcie - Rotterdamie rozpoczął się strajk dokerów. Ma on potrwać 24 godziny.
Nieporozumienia wynikają z planowanego zwiększenia automatyzacji portu, w szczególności niedawno otwartych terminali w Maasvlakte II, zwłaszcza APM Terminals i Rotterdam World Gateway. Według najgorszego scenariusza w 2017 roku pracę może stracić 700 osób na około 3 600 zatrudnionych.
Pracownicy domagają się gwarancji pracy do 2024 roku dla tych, którzy mieli stałą pracę od 1 stycznia 2015 roku w którymkolwiek z terminali kontenerowych.
AL, promy24.com