Inne

"Stocznia jaka była. Stocznia Gdańska - powstanie - rozwój - upadek". To tytuł nowego i niezwykłego albumu fotograficznego poświęconego jednej z najbardziej znanych stoczni w Europie, autorstwa człowieka, który poświęcił jej całe życie.

Jak napisał we wprowadzeniu do albumu jego pomysłodawca, Zbigniew Szczypiński, jeden z pierwszych w Polsce socjologów jaki podjął pracę w przemyśle w latach 60. ub. wieku, projekt albumu powstał: "w opozycji do dotychczasowych prób ujęcia tematu Stoczni, czy to w formie opracowań publicystycznych, historycznych czy wizualnych, w których (...) stocznię przedstawiano, a to jako kolebkę Solidarności, a to jako kontynuatorkę tradycji budownictwa okrętowego w hanzeatyckim Gdańsku".

Czym zaś wyróżnia się najnowsza próba ujęcia tematu?

"Nasz album pomyślany został jako dokument ukazujący czym była stocznia jako firma, kim byli ludzie tworzący jej załogę, co złożyło się na to, że w ciągu stosunkowo krótkiego czasu, w kraju bez większych tradycji okrętowych powstała jedna z największych i najlepszych stoczni świata" - czytamy dalej we wprowadzeniu.

W tym dokumencie nie znajdziemy jednak wielu słów. To dzieje Stoczni opowiedziane obrazem, na który składa się prawie 1000 starannie wybranych i opracowanych zdjęć Zenona Miroty, obdarzonego wielkim talentem, wrażliwością i niezwykłą wyobraźnią artysty fotografika, który w 1953 r. podjął pracę w stoczniowej pracowni fotograficzno-filmowej,  od 1964 r. będąc jej kierownikiem, aż do przejścia na emeryturę w 1990 r.

Mirota to mistrz tradycyjnej techniki fotograficznej w najlepszym znaczeniu tego słowa. Większość zdjęć pochodzi z okresu, gdy nie istniały jeszcze znane z dzisiejszych czasów cyfrowe udogodnienia, dotyczące zarówno samej czynności wykonania zdjęcia jak i jego późniejszej obróbki.

Każde z jego ujęć jest samo w sobie aktem sztuki, a wiele z nich, dzięki umiejętności wykorzystania światła padającego na fotografowany obiekt,  w połączeniu z odpowiednio dobranym czasem ekspozycji (szybkości migawki) i głębią ostrości daje zdumiewające i niesamowite wprost efekty, nadając z pozoru banalnym czynnościom przy produkcji statku artystyczną głębię. Takich rarytasów jest w albumie bardzo wiele.

Mirota ukazuje życie stoczni, od początków, przez czas jej rozkwitu i lat świetności, aż po tytułowy upadek. Widzimy infrastrukturę, techniki produkcji, budowane statki, portrety stoczniowców, często bezimiennych, chrzty i wodowania. Widzimy także zakładową służbę zdrowia, rekreacyjne ośrodki wczasowe, kluby, sekcje sportowe i inne przykłady klasycznego  ideału paternalizmu społecznego Henry Forda realizowane w Stoczni w czasach PRL (oczywiście, bez wskazywania na ich źródło). Widzimy w końcu także wypadki Grudnia 70', Sierpień 80' i narodziny Solidarności, a w epilogu rozbiórkę stoczniowych budynków i księżycowy krajobraz wśród ruin. To wszystko na ponad 400 stronach, zdjęciach jednobarwnych, a później także kolorowych, niezwykle wymownych i przemawiających, a często i poruszających.

"W Europie nie ma już takich zakładów, jak Stocznia Gdańska z dawnych lat (...) Na naszym kontynencie nie buduje się już dużych statków towarowych. Takie są trendy globalnej ekonomii. Europa dziś buduje zupełnie inne statki niż kiedyś. Zmianie uległy: ich przeznaczenie, stopień złożoności technicznej, metody pracy i organizacja całego procesu produkcyjnego.  Jedno się nie zmieniło. Żeby je tworzyć, wciąż trzeba ogromnej wiedzy, umiejętności, a nade wszystko, pasji. Wiedza pokoleń inżynierów i stoczniowców, ich doświadczenie, oddanie i umiłowanie zawodu, to wszystko było w Stoczni Gdańskiej (...) Dlatego z radością rekomenduję Czytelnikom ten album. To autorskie spojrzenie znakomitego fotografika, będące nie tylko prostym utrwaleniem przeszłości, lecz także ukazaniem tych szczególnych emocji, które są udziałem każdego prawdziwego stoczniowca" - napisał we wstępie do albumu Piotr Soyka, prezes Grupy Kapitałowej Remontowa Holding SA, będącej partnerem wydawniczym tej unikatowej pozycji wydawniczej. Jego ojciec, Henryk Soyka, był na przełomie lat 40. i 50. ub. wieku Dyrektorem ds. technicznych i Głównym Inżynierem Stoczni Gdańskiej.

"Wodowanie" albumu monograficznego Zenona Miroty odbyło się 17 listopada 2015 r. w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku i zgromadziło ponad stu uczestników, w tym także stoczniowców z dawnej Stoczni Gdańskiej.

Grzegorz Landowski

Poniżej prezentujemy impresję filmową z tego wydarzenia.

Album "Stocznia jaka była. Stocznia Gdańska - powstanie - rozwój - upadek" można jeszcze nabyć w sklepie Museum Store w ECS, ul. Plac Solidarności 1, lub na Portalu Morskim, klikając tu:

http://www.portalmorski.pl/ksiegarnia

 

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0777 4.1601
EUR 4.2961 4.3829
CHF 4.6158 4.709
GBP 5.1533 5.2575

Newsletter