Trudno jest w skrócie opisać bogaty dorobek 103 lat życia druha harcmistrza Witolda Bublewskiego, najstarszego z harcerskich wilków morskich. Mówił, że człowiekiem, który wywarł na niego ogromny wpływ, był wielki Polak Eugeniusz Kwiatkowski, budowniczy Gdyni i Centralnego Okręgu Przemysłowego. Ale Kwiatkowski był mistrzem Bublewskiego w dorosłym życiu, gdy był on już przygotowany do podejmowania ogromnych zadań związanych z wychowaniem morskim społeczeństwa polskiego. Był jednym z współtwórców Państwowego Centrum Wychowania Morskiego, które było drogą na morze dla ponad 2500 późniejszych kapitanów żeglugi wielkiej naszej floty handlowej.
Witoldowi Bublewskiemu harcerze wodniacy zawdzięczają przede wszystkim dwa żaglowce, oba znane pod tą samą nazwą jako Zawisza Czarny. Podnoszona na jachtach harcerska bandera także przez Niego została zaprojektowana. Był autorytetem w sprawie żeglarskiej etykiety i zwyczajów, jak choćby wielu sposobów stawiania gali flagowej w różnych sytuacjach, z różnych okazji. W latach 1959 – 1969 był też komendantem Centrum Wychowania Morskiego ZHP w Gdyni, które stworzył.
Tak zasłużoną postać zarówno dla harcerskiego żeglarstwa jak w ogóle wychowania morskiego polskiej młodzieży postanowiono uhonorować pamiątkową tablicą w Alei Zasłużonych Żeglarzy, na południowym falochronie Basenu Jachtowego im. Mariusza Zaruskiego w Gdyni. Uroczystość miała wspaniałą oprawę, ponieważ odbywała się w ramach zlotu „Próchno i Rdza” - jachtów z duszą. Załogi dwudziestu siedmiu uczestników zlotu godnie brały udział w tym, nie tylko harcerskim, święcie.
Odsłonięcie tablicy pamiątkowej zaszczyciła swoją obecnością córka Witolda Bublewskiego, pani Anna Winnicka wraz ze swoim wnuczkiem. Głos zabrali prezydent Gdyni, harcerz Wojciech Szczurek, przewodniczący ZHP Dariusz Supeł i prezes Pomorskiego Związku Żeglarskiego Bogusław Witkowski. Znany i lubiany „Chór Męski Zawisza Czarny”, całą uroczystość uświetnił żeglarskimi piosenkami, z których „Pod żaglami Zawiszy” była tą najbardziej pasującą do osoby Witolda Bublewskiego. Całość poprowadził, jak zwykle w czasie uroczystości w gdyńskiej marinie, red. Aleksander Gosk.
Zdjęcia: Bohdan Sienkiewicz