Tłumy mieszkańców i turystów zwiedziły okręt podwodny ORP Sęp podczas centralnych obchodów święta Marynarki Wojennej w Świnoujściu. Jednostka była jedną z siedmiu, które w niedzielę cumowały przy nabrzeżu Władysława IV.
Żeby wejść na pokład okrętu i zobaczyć, jak wygląda od środka, trzeba było stać w kolejce nawet godzinę.
- Na okręcie jest 18 łóżek dla członków załogi. Jest też kambuz okrętowy, czyli kuchnia - opowiada podporucznik Radosław Kisiński, który oprowadził nas po jednostce. - Z centrali okrętu podwodnego m.in. prowadzi się nawigacje czy wyznacza kursy. Jedynym osobnym pomieszczeniem na okręcie jest natomiast kabina dowódcy. Tutaj dowódca ma swój tzw. "czerwony telefon".
ORP Sęp został zbudowany w latach 60. w RFN dla marynarki wojennej Norwegii. W latach 90. okręt przeszedł gruntowny remont i od 2002 roku służy w Polskiej Marynarce Wojennej.
Święto Marynarki Wojennej jest obchodzone od 1928 roku. Dziś w polskiej MW służy około ośmiu tysięcy marynarzy.