Zaginiony w ubiegłą niedzielę egipski marynarz wrócił cały i zdrowy na pokład macierzystego statku. Odnaleźli go policjanci, którzy patrolowali okolice dworca w Śródmieściu Gdańska. Dziś załoga w komplecie opuszcza Gdynię udając się w dalszy rejs.
W ubiegłą niedzielę na terenie Gdyni zaginął obywatel Egiptu, który stacjonował na pokładzie statku w porcie handlowym. Marynarz wraz z kolegami z załogi zwiedzał Gdynię, w tym czasie oddalił się od grupy i nie powrócił na statek. Jego zaginięcie w poniedziałek zgłosił gdyńskiej Policji armator opiekujący się handlowym statkiem i jego załogą.
Policyjne poszukiwania zakrojone były na szeroką skalę.
Rysopis marynarza trafił do pomorskich mundurowych, kryminalni sprawdzali między innymi zapisy kamer monitoringu w Gdyni i pobliskich miastach, informację o poszukiwaniach zaginionego 41 - letniego Egipcjanina opublikowały lokalne media.
We wtorek po godzinie 16 policjanci w pobliżu gdańskiego dworca zauważyli osobę podobną do zaginionego marynarza. Podczas interwencji funkcjonariusze upewnili się, że jest to poszukiwany Egipcjanin.
- Policjanci wylegitymowali go i rzeczywiście okazał się nim zaginiony marynarz - mówi Michał Rusak, rzecznik gdyńskiej policji. - Okazało się, że miał przy sobie prawo jazdy, o czym nie wiedzieliśmy. Wiemy, że nikt mu krzywdy nie zrobił, on nikomu też. To jednak, co się z nim działo przez ostatnie dni, pozostaje niewiadomą.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.