Inne

Wczoraj (23.02.2015) z samego rana około godziny piątej, najbardziej doświadczona w naszym foczym stadzie mama, Unda Marina urodziła swe młode, synka Naptuna,. W poprzednich latach Unda dość długo zastanawiała się nad wyborem miejsca porodu. Często zmieniała zarówno porodówki, jak i własne zamiary, wracając po kilkugodzinnych pobytach w porodówce do wody.

W tym roku zaskoczyła wszystkich zarówno dość wczesnym terminem porodu, jak i błyskawiczną decyzją gdzie urodzić najlepiej. Po spędzeniu w wybranej porodówce poprzedzającej poród nocy, kolejnej zdecydowała się urodzić. Pozostała tam nieprzerwanie do chwili porodu, który nastąpił o 5.25 w poniedziałek 23 lutego. Na świat przyszedł samczyk o masie 13 kilogramów i długości 105 centymetrów. Malec otrzymał imię Neptun. 

Jest to 17 szczenię wydane na świat przez Undę Marinę. Ojcem maleństwa jest dominujący w stadzie samiec, 28 letni Bubas. Młode i matka czują się dobrze.

Oczekujemy w tym roku jeszcze dwóch porodów fok - Ani i Agaty. W fokarium działa kamera przekazująca (także nocą) obraz na żywo do Internetu. Może objąć swoim zasięgiem kolejno każdą z trzech izolatek, które znajdują się przy brzegu najpłytszego z basenów. Jedną z nich zajmują Unda Marina i Neptun, dwie natomiast są do dyspozycji pozostałych samic. Poza zasięgiem kamery jest tylko jedna porodówka, więc niemal na pewno w sąsiedztwie Undy pojawi się Agata bądź Ania. Wtedy też obiektyw kamery zostanie skierowany na fokę oczekującą rozwiązania. Będzie to jedyna w tym roku okazja do obserwacji w Polsce foczych narodzin on-line. Obraz z fokarium można zobaczyć za pośrednictwem strony internetowej: http://www.sledzfoki.pl/ . Później na tej samej zasadzie będzie można podglądać młode foki dorastające i nabywające nowe umiejętności potrzebne do przetrwania.

Fokarium.pl

-5 Jaki sens?
W Bałtyku żyje dziś ponad 30 tys fok szarych, szacuje się, że maksymalnie może ich być ok 30-60 tys. Gatunek nie jest w żaden sposób zagrożony i ma się bardzo dobrze. Co roku na północny Bałtyku strzela się kilkaset fok, a można i parę tysięcy, bez szkody dla populacji. Jaki zatem sens ma wydawanie ciężkich pieniędzy na utrzymywanie stada zarodowego w Helu, którego efektem jest wpuszczenie do Bałtyku kilku młodych rocznie, co nie ma żadnego znaczenia dla bałtyckiej populacji tego gatunku? Czy nie można tych pieniędzy przeznaczyć na coś bardziej pożytecznego?
25 luty 2015 : 07:16 Stary Rybak | Zgłoś
0 Sens
Bądź Pan przede wszystkim uczciwym rybakiem. Powtarzasz to co inni już dawno napisali i wyjaśnili. Czytaj też uważniej informacje fokarium a jak je lub inne cytujesz to podawaj ich źródło i nie udawaj, że sam do tego doszedłeś albo policzyłeś. Starość zobowiązuje.
07 kwiecień 2015 : 00:55 Panna wodna | Zgłoś
-4 kiepski artykuł
Nic nie wiadomo z tego artykułu. Wypadałoby coś takiego przeredagować. Kogo obchodzi po której godzinie się urodziła foczka. Informację zaczynać się powinno od najważniejszych informacji - najciekawszych, a potem dopiero podaje się szczegóły typu ile ważyło zwierzę. Kto jak dowie się, że w zoo urodziło się nowe słoniątko w pierwszym momencie zastanawia się: "hmm... Ciekawe ile ważyło i o której godzinie rano"? Każdy normalny człowiek pomyśli "Super, to kiedy i gdzie mogę ją zobaczyć? " Fokarium powinno pomyśleć o zmianie rzecznika a wy o przeredagowaniu tekstów. Po tytule też nic nie wiadomo gdyby nie zdjęcie foki. Portal Morski nie powinien lać wody, mimo nazwy...
25 luty 2015 : 07:22 han solo | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0777 4.1601
EUR 4.2961 4.3829
CHF 4.6158 4.709
GBP 5.1533 5.2575

Newsletter