Przez ostatni miesiąc na polskim wybrzeżu znaleziono aż trzy martwe morświny – informuje organizacja ekologiczna WWF Polska. Jego bałtycka populacja jest krytycznie zagrożona wyginięciem.
Pierwszy martwy morświn został znaleziony pod koniec 2014 r. przez Jarosława Jankowskiego z Błękitnego Patrolu WWF w Helu, od strony Zatoki Puckiej – mówi Katarzyna Pietrasik z WWF Polska. – Drugie zgłoszenie było już ze stycznia, z okolic Stilo. Na miejscu pojawił się Błękitny Patrol, ale najprawdopodobniej sztormowe fale zmyły martwe zwierzę. Morświna udokumentował pracownik Instytutu Morskiego.
Ze zdjęcia wykonanego przez Piotra Westpha wynika, że zwierzę mierzyło zaledwie pół metra i prawdopodobnie nie było jeszcze zdolne do samodzielnego życia w morzu. Eksperci ze Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego (SMIOUG) przypuszczają, że mogło to być efektem przedwczesnego porodu lub rozcięcia powłok brzusznych ciężarnej samicy, pochodzącej np. z przyłowu.
Trzeci morświn został znaleziony 13 stycznia, w Kołobrzegu. Był to młody samiec o długości 115 centymetrów.
Apelujemy o zgłaszanie każdego przypadku obserwacji morświna, żywego lub martwego, do Błękitnego Patrolu WWF, pod numerem telefonu 795 536 009 lub do Stacji Morskiej w Helu, telefon 601 88 99 40.
Morświn, jeden z najmniejszych gatunków waleni, występuje stale w Bałtyku, a jego bałtycka populacja jest uznana za krytycznie zagrożoną. Potwierdziły to właśnie wyniki projektu SAMBAH, dzięki któremu uzyskano jak dotąd najlepsze dane o jego rozmieszczeniu i liczebności w Morzu Bałtyckim. Ostatnie 447 bałtyckie morświny wymagają podjęcia jak najszybszych działań na rzecz ich ochrony poprzez przyjęcie i wdrożenie programu ochrony tego gatunku.
Projekt „Ochrona siedlisk ssaków i ptaków morskich” jest współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.
WWF
[link usunięty]
[link usunięty]
[link usunięty]
Komitet Protestacyjny
Wędkarstwa Morskiego
Prezydent Miasta Gdańska
ul. Nowe Ogrody 8/12
80-803 Gdańsk
e-mail : [mail usunięty]
Zawiadomienie o planowanym zgromadzeniu
Zgodnie z art. 6 i 7 ustawy z dn. 5 lipca 1990 r. . Prawo o zgromadzeniach (Dz. U. Nr 51,poz. 297) zawiadamiam, że dnia 06.02.2015 r. . o godzinie 12.00 w Gdańsku na ul. Trakt Św. Wojciecha na wysokości numeru 3/11 Komitet Protestacyjny Wędkarstwa Morskiego planuje zorganizowanie zgromadzenia publicznego. Organizatorem zgromadzenia jest działający w imieniu tego komitetu Marcin Ortel ur. 24.10.1973 roku, zamieszkały w Gdańsku przy ulicy Przetoczna 30a/1. Celem zgromadzenia jest publiczne wyrażenie sprzeciwu w sprawie ustawy o rybołówstwie morskim z dnia 19.11.2014 i doprowadzenie do :
Zmian nowelizacji, niektórych zapisów w ustawie o rybołówstwie morskim krzywdzące w szczególności środowisko wędkarstwa morskiego.
Program zgromadzenie obejmuje przechodzenie przez pasy dla pieszych na drodze Trakt Św. Wojciecha w Gdańsku. Uczestnicy będą porozumiewać się w języku polskim.
Zgromadzenie rozpocznie się dnia 06.02.2015r. o godz. 12.00 na drodze Trakt Św. Wojciecha w Gdańsku . Czas trwania zgromadzenia przewidziany jest od godz. 12.00 do godz. 17.00 Planowana liczba uczestników to 200 osób.
Organizator gwarantuje spokojny przebieg zgromadzenia, w tym celu zapewni ochronę we własnym zakresie.
[link usunięty]
Rybacy oskarżają pracowników Stacji Morskiej o preparowanie dowodów w sprawie przyławiania morświna. Dowodem jest nagranie, w którym martwy morświn jest specjalnie oplatany sieciami. Profesor Krzysztof Skóra, szef placówki badawczej tłumaczy, że to tylko realizacja filmu przyrodniczego.
Sprawę nagłośniono po przeanalizowaniu zapisu z kamer telewizji przemysłowej monitorującej port w Helu. Pokazuje on pracowników Stacji Morskiej, którzy przywieźli do portu szczelnie zamknięty worek, potem transportują motorówką na pobliską plażę.
Tutaj z worka wyjęto martwego morświna i zaplątano go w sieci. Nagrywał to towarzyszący pracownikom Stacji Morskiej mężczyzna. Ale także mieszkaniec Helu, którego dom stoi niedaleko plaży.
- Byłem zdumiony, gdy zobaczyłem płetwonurka oplatającego martwego morświna sieciami - mówi mieszkaniec, były rybak, który pragnie zachować anonimowość. - Złapałem telefon komórkowy i zacząłem filmować.
Rybacy są oburzeni.
- To manipulacja faktami - grzmi Mirosław Indyk, współwłaściciel kutra Hel-23. - Teraz to pewnie będzie dowód na kolejny przyłów morświna. Ponad dwadzieścia lat pracuję na morzu i jeszcze nigdy nie widziałem morświna w sieci.
na bałtyku nie występuje osobna populacja morświna !
jeśli jakiś pseudo naukowiec uważa inaczej to niech to udowodni narazie nikomu się to nie udało
a te trupy wyrzucone na brzeg to efekt wielkiej ilości wody która została wepchnięta przez cieśniny z morza północnego a tam morświnów są tysiące
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.