Na szczecińskiej alei Żeglarzy w poniedziałek pojawiły się dwa nowe elementy. To przyrządy nawigacyjne: sekstant i astrolabium. Powstały w pracowni rzeźbiarza Michała Batkiewicza w Szczyglicach pod Krakowem.
Sekstant to optyczny przyrząd nawigacyjny (kątomierz lusterkowy), stosowany w żeglarstwie i astronomii. Służy do mierzenia wysokości ciał niebieskich nad horyzontem, a także kątów poziomych i pionowych pomiędzy obiektami widocznymi na Ziemi. Z kolei astrolabium jest pomiarowym przyrządem astronomicznym. To poprzednik sekstantu. W nawigacji astrolabium używano do początku XVIII wieku.
Nowe elementy alei Żeglarzy mają ponad dwa metry wysokości. Wykonano je z dwóch typów stali stopowej. Powstały w pracowni brązowniczej Art-Studio Michała Batkiewicza w Szczyglicach pod Krakowem. Za roboty budowlane odpowiedzialna była spółka Gotyk ze Szczecina, a nadzór inwestorski nad przedsięwzięciem sprawowała firma Komplet Invest z Gorzowa Wielkopolskiego.
– Prace nad przyrządami trwały około pięciu miesięcy – powiedział nam Michał Batkiewicz. – Do mnie należało samo rzeźbienie, natomiast w odlewni w brązie zaangażowani byli jeszcze odlewnicy i spawacze.
Przypomnijmy, że otwarta latem 2013 r. na Bulwarze Piastowskim aleja Żeglarzy ma pokazywać związki Szczecina z morzem oraz przedstawiać historię zachodniopomorskiego żeglarstwa i żeglugi. Nadodrzański bulwar zmienia się w deptak z rzeźbami, płaskorzeźbami oraz innymi formami przestrzennymi nawiązującymi do działalności morskiej.
Pierwszym elementem, który tam umieszczono, była Łódź Wyszaka, legendarnego szczecińskiego żeglarza, kupca i korsarza z XII wieku. Serię przyrządów nawigacyjnych zapoczątkował natomiast chronometr. W przyszłym roku alei ma wzbogacić rzeźba kapitana Ludomira Mączki.
(ek)
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.