Pracownik urzędu miasta Łukasz Pundyk pokieruje Centrum Żeglarskim w szczecińskim Dąbiu. Obejmie stanowisko po zwolnionym dyrektorze mariny.
Sebastian Wypych otrzymał wypowiedzenie po tym, jak wewnętrzny audyt wykazał, że mogło dojść do nadużyć podczas rozbudowy ośrodka.
Formalnie Pundyk pełni funkcję od 1 listopada. Do tej pory w wydziale zarządzania finansami zajmował się m.in. przygotowaniem projektów budżetu czy tworzeniem wieloletnich planów inwestycyjnych. Z kolei w zespole funduszy pomocowych - pozyskiwaniem dotacji, zwłaszcza unijnych.
Prezydent skierował go do Centrum Żeglarskiego po tym, jak nie udało się rozstrzygnąć konkursu na stanowisko dyrektora mariny. Żaden z 10 kandydatów nie przekonał komisji.
Poprzedni szef Sebastian Wypych stracił pracę prawie rok temu, gdy urzędnicy wykryli, że mogło dojść do nadużyć podczas rozbudowy ośrodka. To jedna z najbardziej feralnych inwestycji w mieście. Wykonawca zszedł z placu budowy, a po audycie okazało się, że magistrat zatwierdził harmonogram prac, w którym firma wielokrotnie zawyżała koszty prac. Śledztwo prowadzi prokuratura.
Z kolei urzędnicy, przepytywani przez radnych z komisji rewizyjnej, zgodnie twierdzą, że zgłaszali nieprawidłowości, ale nikt w magistracie na to nie reagował. Takie same informacje przekazał Sebastian Wypych.
Natalia Skawińska