Trzech kajakarzy z Kołobrzegu i Bydgoszczy próbuje przepłynąć wzdłuż polskiego wybrzeża. Pokonali już ponad połowę trasy. To pierwsza tego rodzaju próba w historii polskiego kajakarstwa morskiego.
Konrad Wawrzyszko, Tomasz Szymczak (obaj z Kołobrzegu) i Andrzej Woda (z Bydgoszczy) to śmiałkowie, którzy 13 stycznia wyruszyli kajakami ze Świnoujścia w kierunku Krynicy Morskiej. Panowie postawili sobie ambitny cel – przepłynięcie wzdłuż całego polskiego wybrzeża morskiego z zachodu na wschód zimą.
Nie wiadomo, ile zajmie im pokonanie całej, liczącej 450 kilometrów, trasy. Wczoraj dotarli do Łeby. Po drodze walczyli z niesprzyjającą pogodą, własnym zmęczeniem i... złodziejami. Czwartego dnia ekspedycji jej uczestnicy zostali bowiem okradzeni podczas postoju w Mrzeżynie. Na szczęście, dzięki szybkiej interwencji mieszkańców, skradzione rzeczy udało się odzyskać. Skończyło się na wielkich nerwach.
Kajakarze płyną za dnia (i po zmierzchu, jeśli jest to możliwe), pokonując za każdym razem tyle kilometrów, ile tylko się da. Ale zdarzyły się także dwie, ponad 20-kilometrowe „przenioski” kajaków po plaży, kiedy żeglugę uniemożliwiła pogoda.
Aby ominąć niebezpieczne fale przyboju, kajakarze nawigują zwykle z dala od brzegu. I tak jednak nie obywa się bez zamoczenia. Na noc zatrzymują się albo wprost na plaży, albo na znalezionej gdzieś kwaterze. Na jednym z odcinków towarzyszył im czwarty kolega.
- Jest ciężej niż przewidywaliśmy - przyznaje Konrad Wawrzyszko. - Nie poddajemy się jednak. Liczymy na to, że w Krynicy Morskiej będziemy na początku przyszłego tygodnia.
To już druga zimowa wyprawa kajakami po Bałtyku zorganizowana przez trójkę śmiałków z Kołobrzegu i Bydgoszczy. W styczniu ubiegłego roku pokonali trasę z Bornholmu do Kołobrzegu. Przepłynięcie ok. 100 kilometrów morza zajęło im wtedy dobę.
Dlaczego pływają akurat w zimie? „To jest to co najbardziej lubimy. W zimowej scenerii rzeki i morze wyglądają zupełnie inaczej jak w innych porach roku. Nie ma plażowiczów, nad rzekami żywej duszy nie uświadczysz. Tylko my, kajaki i niepowtarzalny klimat oraz piękno krajobrazu”. Tak swój pociąg do ekstremalnego pływania wyjaśnili na własnej stronie internetowej.
Więcej o niezwykłej ekipie przeczytać można na: www.teamkayak2.pl. Szczegółowa relacja z zimowego przepłynięcia wzdłuż polskiego wybrzeża znajduje się zaś na Facebooku: http://www.facebook.com/TeamKayak2?fref=ts.
Tomasz Falba
Fot. Facebook Team Kayak 2