Drugi etap regat Setek przez Atlantyk rozpoczęty. Jachty odbiły wczoraj, 12 grudnia wieczorem od gościnnych brzegów Wysp Kanaryjskich i obrały kurs na Martynikę.
Setki to dwa bliźniacze jachty o długości zaledwie 5 metrów. Zostały własnoręcznie zbudowane przez ich właścicieli – Skwarek przez Janusza Maderskiego (jednocześnie projektanta typu) a Lilla My przez Szymona Kuczyńskiego – specjalnie do samotnego wyścigu przez Atlantyk. Są najmniejszymi polskimi jachtami próbującymi tego dokonać.
Start do pierwszego, liczącego 700 mil morskich etapu regat, rozpoczął się 19 listopada w Sagres w Portugalii. Po dwóch tygodniach obaj żeglarze, w zaledwie kilkugodzinnym odstępie pojawili się na Wyspach Kanaryjskich. Pierwszy był Szymon Kuczyński.
Czytaj także: Setki dotarły do Kanarów
Na Kanarach żeglarze spędzili tydzień przygotowując się do startu do drugiego, liczącego 2,6 tysiąca mil morskich etapu wyścigu, którego celem jest Martynika. Tak się złożyło, że w tym samym czasie na Teneryfie cumował także jacht Zbigniewa „Gutka” Gutkowskiego Energa, po tym jak żeglarz zrezygnował, na skutek awarii, z udziału w regatach Vendée Globe.
Czytaj także: Gutek już w porcie
Wczoraj Setki oficjalnie wystartowały do drugiego etapu regat. Skwarek wyszedł z portu o godz. 21 UTC, a Lilla My dwie godziny później. Przed nimi od 45 do 60 dni żeglugi otwartym Atlantykiem. Życzymy powodzenia!
Więcej o regatach przeczytać można na http://www.maderskiyachts.alpha.pl/regaty.htm. Przebieg wyścigu śledzić zaś na www.setkaatlantyk.blogspot.com, www.zewoceanu.pl oraz www.facebook.com/pages/Zew-Oceanu/175221885870362?fref=ts.
Tomasz Falba
Fot. Janusz Maderski/setkaatlantyk.blogspot.com