Kapitan Stanisław Tułnowski, jednoręki żeglarz z Białogardu planuje opłynięcie basenu Morza Bałtyckiego. Chce to zrobić w ciagu dwóch najbliższych lat. Wyprawie przyświeca idea zwrócenia uwagi na problem zachorowań na białaczkę w Polsce. Kapitan zachęca ludzi do rejestrowania się w bazie dawców szpiku kostnego.
- Aby zostać wpisanym na listę potencjalnych dawców należy oddać 10 ml swojej krwi - mówi kapitan. - To naprawdę niewiele, a dla osoby chorej na białaczkę może być to szansa na życie.
Jak dla Michała Wudzińskiego, nastolatka z Białogardu, chorego na białaczkę, który dzięki pomocy i zaangażowaniu innych osób ma już dawcę. Dla wielu jednak taka diagnoza wciąż brzmi jak wyrok.
"Jedno morze, jeden jacht, jeden człowiek z jedną ręką. Takie motto przyświeca wyprawie dookoła Morza Bałtyckiego i jego zatok kapitanowi Stanisławowi Tułnowskiemu, który jest osobą niepełnosprawną. Niepełnosprawność wszak nie musi ograniczać. Niepełnosprawność zobowiązuje do pełnej i aktywnej formy pomocy innym". - czytamy na stronie interenerowej wyprawy.
- Dlatego w roku 2013 będę odwiedzał porty w Rosji, Litwie, Łotwie, Estonii, Finlandii, Szwecji, Danii i w Niemczech - mówi kpt. Tułnowski. - Moim celem będzie uświadomienie ludziom, że każdy z nas może zostać dawcą szpiku kostnego. Ostatni etap mojej wyprawy przypadnie na rok 2014, wówczas odwiedzę zatoki: Ryską, Fińską i Botnicką.
Pierwszy etap - opłynięcie polskiego wybrzeża basenu Morza Bałtyckiego - już za kapitanem. Teraz jego jacht przejdzie przegląd przed drugim etapem.
Kapitan płynie na jachcie QANI, typu slup bermudzki, zbudowanym w 1969 roku. Długość 10,5 m, szerokość 2,20 m, zanurzenie 1,35 metra. Kadłub z drewna pokryty jest laminatem PS. Żagle mają powierzchnię 60 m2. Silnik stacjonarny Volvo Penta MD11C o mocy 25KM. W jednostce wymieniono 11 metrowy maszt z drewnianego na aluminiowy. Wsparcia udziela kapitanowi m.in. firma Eljacht, która dostarczyła sprzęt nawigacyjny.
Więcej: na stronie projektu