Inne

Dzisiaj, 13 czerwca 2012, jacht Romana Paszke Gemini 3, na którym próbował on opłynąć samotnie świat dookoła, opuścił wreszcie Patagonię i wody terytorialne Argentyny kierując się ponownie w kierunku Europy.

Tym samym zakończyła się trwająca 5 miesięcy batalia sądowa związana z zatrzymaniem polskiego jachtu w porcie Rio Gallegos w prowincji Santa Cruz - w celu zabezpieczenia pokrycia rzekomej akcji ratunkowej miejscowej firmy holowniczej. Jak potwierdziły niezależnie orzeczenia sądów argentyńskich II i III instancji... "zatrzymanie było nieuprawnione"... "powiadomienie o roszczeniu było niezgodne z prawem...", a firma holownicza nie prowadziła działań o..."żadnych znamionach akcji ratowniczej...".

Jednocześnie, jak udowodniono - wszystkie koszty naprawy i pobytu jachtu Gemini 3 i jego załogi w porcie Rio Gallegos oraz opłaty urzędowe, zostały uregulowane zgodnie z otrzymanymi fakturami.

Jacht na początku stycznia tego roku, w trakcie próby pobicia rekordu prędkości w samotnej żegludze dookoła świata ze wschodu na zachód, został uszkodzony poniżej linii wodnej, co zmusiło Romana Paszke do szukania schronienia w najbliższym porcie, w okolicę którego dotarł o własnych siłach, po ponad dobie samotnych zmagań na morzu.

Holowanie lokalnej firmy pilotowej dotyczyło ostatnich 8 mil i odbywało się w sposób kontrolowany, na spokojnej wodzie. Po naprawie jacht był gotowy do dalszej żeglugi już po 4 tygodniach, ale wtedy firma holownicza zażądała - jak to udowodniły argentyńskie sądy - bezprawnego haraczu.

Po otrzymaniu decyzji Sądu Apelacyjnego III instancji Commodore Rivadavia: "Natychmiast zwolnić katamaran Gemini 3" - do Argentyny wyjechała czteroosobowa załoga Zespołu Brzegowego i zdecydowano o jak najszybszym opuszczeniu portu i powrocie jachtu do Europy. Trzeba się spieszyć, bo na półkuli południowej zacznie się niebawem zima i temperatury spadają poniżej zera, a miasto Rio Gallegos ma rekordową ilość dni z wiatrem powyżej 100 km./h.

Port na rzece Ria Gallegos jest wyłącznie miejscem rozładunkowym i nie przystosowanym do postoju. Na rzece dwa razy dziennie panują pływy dochodzące do 10 metrów - co praktycznie uniemożliwia dłuższe stanie przy nabrzeżu, a ruchomych, pływających pomostów w tym rejonie nie ma. Dlatego kilka minut po zwodowaniu - jacht Gemini 3 opuścił port, o własnych siłach pożeglował do ujścia rzeki Ria Gallegos i wypłynął na otwarte wody południowego Atlantyku.

Roman Paszke tak komentuje sprawę: „Było to pięć miesięcy ciężkiej pracy na wielu poziomach, pięć miesięcy niepewności, czy jacht nie ulegnie zniszczeniu. Ale dzisiaj już mogę i chcę podziękować za pomoc w tych trudnych chwilach i za naprawdę dobrą pracę zespołową - przede wszystkim polskiemu Ministerstwu Spraw Zagranicznych, a szczególnie Pani Minister Beacie Stelmach i jej specjalistom, a także Panu Jackowi Bazańskiemu - Ambasadorowi Polski w Buenos Aires i Pani Konsul Joannie Adedo-Krajewskiej. Szczególne podziękowanie należą się także polskiej Kancelarii Prawnej Whitestone Legal i jej szefowi mecenasowi Tymonowi Kulczyckiemu oraz argentyńskiej Kancelarii Prawnej Pani Martiny Tiscornia, która reprezentowała nasze starania przed sądami argentyńskimi bardzo sprawnie i lojalnie. W negocjacjach pomagała także Pani Hanna Woysław, która ze swoją znajomością Argentyny (30 lat życia w Buenos Aires), optymizmem i polsko-argentyńskim temperamentem koordynowała prace organizacyjne na specyficznym terenie Patagonii. Dziękuję także za okazywaną na miejscu pomoc wszystkim dobrym ludziom z Okręgu Rio Gallegos i Malwinas, a szczególnie potomkowi polskich emigrantów sprzed kilkuset lat - Panu Pablo Hoćko. Dziękuję także naszym Głównym Sponsorom, którzy byli z nami - na dobre i na złe - Renault Polska i ENEA SA . Wreszcie dziękuję wielu kibicom, dostałem bardzo dużo listów i maili z serdecznym wsparciem. To naprawdę pomagało. To dzięki tym wszystkim staraniom oraz dzięki sprawnej pracy całego Zespołu Gemini 3 – jacht został uratowany i obrał kurs na Europę.”

Fot. Paszke360.com Autor: Rafał Kłos / Evangelists 

0 Zezowate szczęście
Paszkemu wiatr zawsze w oczy. No ale w tym pechu ma facet trochę szczęścia
13 czerwiec 2012 : 15:31 Guest | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0491 4.1309
EUR 4.2097 4.2947
CHF 4.5098 4.601
GBP 5.0936 5.1966

Newsletter