Platformy okrętowe fregat "Miecznik" będą gotowe do 2031 r.; gdy pierwszy z okrętów, gotowy w 2028 r., przejdzie testy systemu walki, pozostałe dwa zostaną w ten system doposażone; przewiduje to planowany aneks do umowy - powiedział szef Agencji Uzbrojenia gen. Artur Kuptel.
W środę posłowie na posiedzeniu sejmowej podkomisji do spraw polskiego przemysłu obronnego oraz modernizacji technicznej Sił Zbrojnych RP wysłuchali informacji na temat stanu realizacji i zaawansowania procesu pozyskania wielozadaniowych fregat dla Marynarki Wojennej RP w ramach programu "Miecznik".
Gen. Kuptel wskazał, że pozyskiwane nowe okręty mają zastąpić obecnie służące w polskiej marynarce dwie fregaty typu "Oliver Hazard Perry" - ORP. Gen. K. Pułaski oraz ORP Gen. T. Kościuszko, które powstały pod koniec lat 70. dla marynarki amerykańskiej, a na początku XXI wieku zostały przekazane Polsce.
"Budowa trzech nowych fregat zwiększy możliwość obrony i ochrony w powietrzu, na wodzie i pod wodą, polskich interesów w rejonie Bałtyku" - podkreślił, wskazując, że chodzi m.in. o ochronę infrastruktury krytycznej - portów, morskich farm wiatrowych czy gazociągów.
Dodał, że wprowadzenie fregat "Miecznik" pozwoli także na zwiększenie zaangażowania MW na innych akwenach i pozwoli m.in. lepiej wypełniać zobowiązania sojusznicze w ramach NATO.
Szef AU wskazał na zmianę planowanych terminów wejścia nowych okrętów do służby. Jak przypomniał, według pierwotnych założeń pierwszy okręt miał zostać zbudowany do 2028 r., drugi do 2033 r., trzeci nie później niż do 2034 r.. Dodał, że podpisana w 2021 roku umowa miała szacowaną wartość ok. 8 mld zł.
Generał powiedział, że w wyniku zakończonych już negocjacji z wykonawcą do umowy powstaje aneks, zmieniający plany rozwoju i budowy fregat; ma on zostać podpisany w najbliższych dniach lub tygodniach. "Wskutek planowanego aneksu zostaną wprowadzone następujące zmiany: terminy dostaw platform okrętowych będą następujące - pierwszy okręt w końcu 2028 roku, drugi w 2030 r., trzeci okręt - 2031 r." - powiedział.
Jak tłumaczył, pierwszy z okrętów zostanie wyposażony w planowany zintegrowany system walki i będzie podlegał badaniom kwalifikacyjnym, pozostałe dwa zostaną doposażone w ten system po pozytywnym zakończeniu testów pierwszego okrętu. Szef Agencji Uzbrojenia przyznał, że spodziewany jest wzrost wartości umowy; jak zaznaczył, wynika to z ogólnych trudności gospodarczych - zakłóceń łańcuchów dostaw po pandemii COVID-19 czy wzrostu inflacji.
Paweł Sobczyk z MAP przypomniał, że fregaty powstaną w ramach konsorcjum, które tworzy Polska Grupa Zbrojeniowa, a także PGZ Stocznia Wojenna sp. z o.o. oraz spółka Remontowa Shipbuilding SA. Partnerami zagranicznymi są: brytyjskie koncerny Babcock, Thales UK oraz MBDA UK.
Powiedział również, że niemal 140-metrowe fregaty będą wyposażone m.in. w systemy przeciwlotnicze, przeciwrakietowe, systemy rażenia woda-woda, woda-ziemia, a także torpedy do zwalczania okrętów podwodnych. Fregaty zostaną wyposażone m.in. w przeciwlotnicze pociski CAMM produkowane przez MDBA, które wykorzystywanie są również w ramach rozwijanego w polskim wojsku systemu przeciwlotniczego Narew.
Zgodnie z harmonogramem budowa pierwszego z okrętów ma się rozpocząć w sierpniu 2023 roku.
Mikołaj Małecki
collage: PBS