Budowa sześciu okrętów wojennych rozpoczęła się symbolicznym położeniem stępek w poniedziałek w stoczniach w Petersburgu, Komsomolsku nad Amurem i Siewierodwińsku; w wydarzeniu przez łącze wideo wziął udział prezydent Władimir Putin, który oznajmił, że Rosja potrzebuje silnej floty.
Marynarka wojenna - zdaniem rosyjskiego prezydenta - "odgrywa kluczową rolę w systemie zapewnienia bezpieczeństwa państwa". Rosja potrzebuje potężnej i zbalansowanej floty - mówił Putin.
Zapewnił, że jego kraj będzie nadal rozwijał marynarkę wojenną i wyposażał okręty w "najnowsze uzbrojenie i sprzęt".
Rosja będzie także "wykonywać najtrudniejsze zadania szkoleniowo-bojowe na ćwiczeniach oraz podczas dalekich rejsów i demonstrować flagę rosyjską w strategicznie ważnych rejonach wszechoceanu" - zapowiedział Putin.
Zaznaczył, że w 2027 roku udział nowoczesnych okrętów w rosyjskiej flocie ma sięgać 70 proc.
Stępki pod nowe okręty położono w poniedziałek w trzech stoczniach: Siewmasz w Siewierodwińsku nad Morzem Białym, w Admirałtiejskich Wierfiach w Petersburgu i Amurskich Zakładach Budowy Okrętów w Komsomolsku nad Amurem, w azjatyckiej części Rosji.
W zakładach Siewmasz ruszyła budowa dwóch atomowych okrętów podwodnych klasy Boriej (Boreasz) projektu 955A (w kodzie NATO Borei-A) - Dymitr Doński i Kniaź Potiomkin.
W Petersburgu zainicjowano budowę okrętów podwodnych z napędem diesel-elektrycznym - Możajsk i Jakuck projektu 636.3 "Warszawianka" (w kodzie NATO - Improved Kilo).
Natomiast zakłady w Komsomolsku nad Amurem zbudują korwety projektu 20380 i 20385 - Groznyj i Bujnyj.
Te dwie korwety, jak również Możajsk i Jakuck mają w przyszłości wzmocnić Flotę Oceanu Spokojnego.
Z Moskwy Anna Wróbel
Fot.: Адмиралтейские Верфи; kremlin.ru