Władze Wietnamu złożyły oficjalny protest przeciwko Chinom po zatonięciu wietnamskiego kutra rybackiego, który według nich został staranowany przez chińską jednostkę patrolową w pobliżu wysp na spornym Morzu Południowochińskim - poinformował w sobotę Reuters.
Wietnamski kuter z ośmioma rybakami na pokładzie poławiał w czwartek w pobliżu archipelagu Wysp Paracelskich, gdy został staranowany i zatopiony przez chińską jednostkę nadzoru morskiego - poinformowało ministerstwo spraw zagranicznych Wietnamu w oświadczeniu opublikowanym w sobotę na stronie internetowej.
Wietnamskie Towarzystwo Rybołówstwa przekazało na swej stronie internetowej, że wszyscy rybacy zostali zabrani z kutra przez chińską załogę i przeniesieni na dwie inne wietnamskie łodzie rybackie.
Chińska jednostka popełniła czyn, który naruszył suwerenność Wietnamu nad archipelagiem Hoang Sa (Wysp Paracelskich); zagrożono życiu rybaków, zniszczono ich własność i naruszono ich interesy - zakomunikowało MSZ w Hanoi.
Chińska straż przybrzeżna poinformowała w piątek wieczorem, że wietnamski kuter nielegalnie wpłynął na obszar, aby łowić ryby, i nie chciał stamtąd odpłynąć. Po wykonaniu pewnych niebezpiecznych manewrów kuter zderzył się z chińską łodzią patrolową i zatonął - wyjaśniła straż przybrzeżna ChRL na swoim koncie w mediach społecznościowych.
Wietnam i Chiny od lat toczą spór o obszary Morza Południowochińskiego, które Wietnamczycy nazywają Morzem Wschodnim. Pekin rości sobie pretensje do prawie całego tego akwenu, bogatego w złoża i kluczowego dla międzynarodowego handlu. Zdaniem Hanoi Chiny zajęły ten archipelag siłą w 1974 roku i od tej pory nielegalnie go okupują.
Chińskie roszczenia terytorialne na Morzu Południowochińskim kłócą się również z pretensjami, jakie do niektórych jego obszarów zgłaszają Filipiny, Malezja, Brunei i Tajwan, który sam uważa się za niezależny od Pekinu.
cyk/