Kanadyjski okręt przepłynął Cieśniną Tajwańską

Kanadyjski okręt przepłynął Cieśniną Tajwańską, oddzielającą Chiny kontynentalne od Tajwanu – poinformował we wtorek rząd Kanady. Druga taka operacja w ciągu trzech miesięcy może dodatkowo zwiększyć napięcie w trudnych relacjach na linii Ottawa-Pekin.

Komunistyczne władze ChRL, które uznają Tajwan za zbuntowaną prowincję „jednych Chin”, sprzeciwiają się rejsom zagranicznych okrętów w cieśninie. Wielokrotnie krytykowały za to USA, a w kwietniu protestowały przeciwko wysłaniu tam fregaty przez Francję.

Kanadyjska fregata HMCS Ottawa przebywała w cieśninie w poniedziałek i wtorek. „Ta trasa została wybrana, ponieważ jest najkrótszą bezpośrednią trasą pomiędzy (obszarami) działań, które polegają na monitorowaniu przestrzegania sankcji Rady Bezpieczeństwa ONZ a zadaniami w Azji Południowo-Wschodniej” - przekazało kanadyjskie ministerstwo obrony.

„Królewska Kanadyjska Marynarka Wojenna nie prowadzi tak zwanych operacji swobody żeglugi, mających przeciwstawić się roszczeniom terytorialnym innych państw, a rejs odbył się w zgodzie z prawem międzynarodowym, w tym z Konwencją Narodów Zjednoczonych o prawie morza” - napisano w komunikacie.

Gdy w czerwcu cieśniną przepłynęły dwa inne kanadyjskie okręty, władze tego kraju również podkreślały, że o wyborze trasy zadecydowały względy logistyczne, a celem rejsu nie było „wysyłanie jakiegokolwiek komunikatu”.

Operacje w Cieśninie Tajwańskiej przypadają na okres znacznego pogorszenia się relacji chińsko-kanadyjskich. Stosunki są napięte od grudnia 2018 roku, gdy w Kanadzie, na wniosek władz USA, aresztowano wiceprezes i córkę założyciela koncernu Huawei Meng Wanzhou.

Wkrótce w Chinach zatrzymano dwóch obywateli Kanady, Michaela Kovriga i Michaela Spavora, którym następnie postawiono zarzuty szpiegostwa. Zostało to powszechnie uznane za odwet za zatrzymanie Meng. Pekin skazał również innego Kanadyjczyka na karę śmierci za przemyt narkotyków i wstrzymał import kanadyjskich produktów mięsnych oraz nasion rzepaku.

Jednak ostatnio oba kraje wysłały nowych ambasadorów, co może sygnalizować ocieplenie relacji – zauważa agencja Reutera.

Okręty marynarki wojennej USA regularnie przepływają Cieśniną Tajwańską od lipca 2018 roku, co władze amerykańskie określają jako operacje swobody żeglugi. Według komentatorów są one odbierane w Tajpej jako sygnały poparcia w czasie nasilonych napięć w jego stosunkach z Pekinem, szczególnie w kontekście zaplanowanych na początek 2020 roku wyborów parlamentarnych i prezydenckich na wyspie.

Z Kantonu Andrzej Borowiak