Rosja powinna zapewnić swobodę żeglugi w Cieśninie Kerczeńskiej, a kryzys z Ukrainą w rejonie tej przeprawy nie może się powtórzyć – oświadczył szef MSZ Niemiec Heiko Maas po rozmowach ze swym ukraińskim odpowiednikiem Pawłem Klimkinem w piątek w Kijowie.
"Jesteśmy zaniepokojeni sytuacją na Morzu Azowskim. Dziś w Moskwie podnosiłem tę kwestię w rozmowie z (ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem) Ławrowem. Oczekujemy, że Rosja zapewni swobodne przechodzenie statków przez Cieśninę Kerczeńską" - powiedział Maas.
"Słyszymy, że już do tego (odblokowania ruchu statków w Cieśninie Kerczeńskiej) doszło. Chcemy, by tak było nadal. Kryzys, do którego doszło w grudniu, nie powinien się więcej powtórzyć" - podkreślił.
Dyplomaci ustalili, że niebawem dojdzie do spotkania ekspertów z ich krajów, którzy omówią rozmieszczenie w Cieśninie Kerczeńskiej misji monitoringowej. Miałaby się ona składać z Niemców i Francuzów.
"Rosja nie powinna mieć możliwości manipulowania tym monitoringiem, co do którego osiągniemy porozumienie. Próby politycznego zalegalizowania przez Rosję okupacji Krymu poprzez zaangażowanie specjalistów z Niemiec i Francji są niemożliwe do realizacji" - oświadczył Klimkin.
Maas mówił również w Kijowie o budowie gazociągu Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec po dnie Bałtyku. "Nie uważamy, że jest to projekt polityczny. Tranzyt gazu przez Ukrainę powinien być utrzymany" - powiedział.
Wcześniej w piątek szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow zapowiedział, że Moskwa przestudiuje dokument z propozycjami Berlina dotyczącymi Cieśniny Kerczeńskiej, który stronie rosyjskiej przekazał minister Maas. Ławrow zastrzegł przy tym, że Moskwa nie widzi możliwości udziału Ukrainy w ewentualnych formatach politycznych dotyczących Cieśniny Kerczeńskiej.
Ławrow na konferencji prasowej po spotkaniu z Maasem w Moskwie wyjaśnił, że władze Rosji zaakceptowały propozycję Berlina, by w rejon Cieśniny Kerczeńskiej wysłać ekspertów z Niemiec i Francji. Ustalenia te zapadły w rozmowach przywódców Rosji i Niemiec, Władimira Putina i Angeli Merkel, na szczycie G20 w Argentynie w grudniu 2018 roku. Eksperci mieliby ocenić swobodę żeglugi w Cieśninie.
Pod koniec listopada Rosja ostrzelała trzy małe okręty Ukrainy, które próbowały przepłynąć z Morza Czarnego na Morze Azowskie przez łączącą je Cieśninę Kerczeńską, która kontrolowana jest przez Rosję. Jednostki zostały przejęte, a 24 członków ich załóg aresztowano.
Według Kijowa Rosjanie starają się przejąć kontrolę nad Morzem Azowskim i zablokować pracę ukraińskich portów w Mariupolu i Berdiańsku. Zgodnie z umowami dwustronnymi Morze Azowskie i Cieśnina Kerczeńska to wewnętrzne terytorium obu państw, które mają na nim swobodę żeglugi.
Z Kijowa Jarosław Junko
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.