Bułgarski parlament zaaprobował w czwartek wydanie 984 mln lewów (504 mln euro) na dwa okręty patrolowe dla marynarki wojennej. Rządowy wniosek zaaprobowało w 240-miejscowym Zgromadzeniu Narodowym 135 posłów ze wszystkich klubów z wyjątkiem małej partii Wola.
Projekt przewiduje nabycie dwóch wielofunkcyjnych okrętów patrolowych, zdolnych uczestniczyć w operacjach NATO i UE. Okręty mają być wyposażone w podstawową broń oraz dodatkową technikę. Umowa powinna gwarantować trzyletni serwis logistyczny. Nowe jednostki mają zastąpić dwa pełniące obecnie służbę okręty pochodzące z dawnego ZSRR.
Zaproszenia do przetargu na okręty wysłano do ośmiu wiodących producentów, z których siedmiu potwierdziło swój udział. Okręty powinny być dostarczone w 2025 i 2026 r. Ich spłacanie miałoby być rozłożone na okres 9 lat od chwili podpisania umowy.
Na początku czerwca parlament zaaprobował rządowy projekt modernizacji sił lądowych i lotnictwa wojskowego, opiewający na 3,3 mld lewów (1,69 mld euro). Projekt zakłada zakup 150 pojazdów opancerzonych dla sił lądowych oraz 16 myśliwców dla lotnictwa wojskowego. Dostawy samolotów mają być zrealizowane w najbliższych 24 miesiącach i będą podzielone na dwa etapy. W ciągu trzech lat Bułgaria powinna osiągnąć operacyjną zdolność samodzielnego pełnienia misji Air Policing (strzeżenia przestrzeni powietrznej NATO), a ciągu 5 lat pełną zdolność. Kraj ma dysponować wtedy od 16 do 30 zdolnymi do lotu myśliwcami i 30 wyszkolonymi pilotami. Obecnie Bułgaria posiada 15 myśliwców MiG-29, z których tylko pięć nadaje się do użytku bojowego.
Według rządowej strategii modernizacji armii Bułgaria powinna osiągnąć wydatki na obronę w wysokości 2 proc. PKB do 2024 roku. Obecnie wynoszą one około 1,3 proc. PKB.
Ewgenia Manołowa