Dzień po otwarciu pierwszej zagranicznej bazy wojskowej ChRL w Dżibuti, na wschodzie Afryki, chińskie media przekazały w środę informację o japońskich płetwonurkach mających szpiegować tam okręt wojenny Państwa Środka.
Chiny zainaugurowały we wtorek swą pierwszą zagraniczną bazę wojskową. Według oficjalnych komunikatów baza w Dżibuti ma mieć charakter nie stricte wojskowy, lecz służyć jako baza wsparcia logistycznego dla misji pokojowych i pomocy humanitarnej w Afryce i na Bliskim Wschodzie.
Informacje o japońskich działaniach szpiegowskich podał internetowy serwis chińskiej prokuratury, nie wyjaśniając, kiedy doszło do incydentu. Powołano się na osobiste doświadczenia prokuratora Jian Jiamina, który w ostatnich miesiącach pełnił funkcję doradcy prawnego chińskiej marynarki wojennej w Afryce.
Jian oświadczył po incydencie, iż chińskie jednostki są w pełni zdolne do egzekwowania swoich praw do samoobrony i mogą powstrzymać Japończyków. Chińscy marynarze mieli odstraszyć intruzów sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi. Jian miał zebrać również odpowiednie dowody i zgłosić incydent lokalnym władzom w Dżibuti - podał dziennik "South China Morning Post".
W niewielkim, lecz strategicznie położonym nad Zatoką Adeńską Dżibuti swoje bazy wojskowe mają także Stany Zjednoczone, Francja i Japonia. 800-tysięczne Dżibuti jest położone nad cieśniną Bab al-Mandab, jednym z najruchliwszych korytarzy morskich na świecie.
Obserwatorzy podkreślają, że tego typu incydenty nie zdarzały się do tej pory między Chinami a Japonią. Oba kraje prowadzą spory terytorialne na Morzu Wschodniochińskim i nie zgadzają się co do polityki historycznej. Ani MSZ Japonii, ani resort spraw zagranicznych Chin nie odniosły się jeszcze do tych doniesień.
W myśl prowadzonej obecnie inicjatywy ekonomicznej "Pasa i Szlaku" władze w Pekinie chcą odtworzyć starożytny ciąg współpracujących z Chinami portów morskich od Indochin przez Ocean Indyjski (kilka dni temu rząd Sri Lanki wydał zgodę na wieloletnią dzierżawę przez Chiny portu w Hambantocie), Zatokę Perską, Róg Afryki (z bazą w Dżibuti), Kanał Sueski po grecki Pireus (także dzierżawiony przez Chiny) i rejon Morza Śródziemnego. Chińskie siły w ramach ONZ chcą zwiększać swoją aktywność w rozwiązywaniu konfliktów w Afryce Wschodniej.
Z Pekinu Rafał Tomański
rto/ jhp/ ap/
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.