„Inwestycje i programy modernizacyjne Marynarki Wojennej RP” to tytuł panelu ósmej edycji Forum Bezpieczeństwa Narodowego Państwa, który poświęcono programom „Miecznik”, „Kormoran II” i „Orka”, a także systemom bezzałogowym i automatyzacji marynarki wojennej. Do debaty zaproszono przedstawicieli przemysłu stoczniowego i zbrojeniowego.
Dzisiaj nowoczesne i przełomowe technologie są w centrum przyszłościowego myślenia sojuszu północno-atlantyckiego. (…) Sztuczna inteligencja, systemy bezzałogowe, technologie kosmiczne to obszary, które będą zmieniać rzeczywistość i w które musimy inwestować – mówił gen. bryg. Marcin Górka, dyrektor Departamentu Innowacji w Ministerstwie Obrony Narodowej.
Myślę, że nie ma innego wyjścia jak inwestycje w ten obszar. Nie zapominając o tych „tradycyjnych” elementach projekcji siły, systemy bezzałogowe, poza tym, że stwarzają warunki dla bardziej bezpiecznej realizacji zadań przez m.in. marynarkę wojenną, powodują, że wysiłek ludzki jest mniejszy, a jednocześnie dostęp do danych i możliwość realizacji zadań jest dużo szerszy – spuentował.
Część debaty poświęcono także prezentacjom przemysłowym. Pierwszą, dotyczącą statusu programu „Miecznik” przedstawił Cezary Cierzan, dyrektor programu w PGZ SA.
Mamy do czynienia z systemem walki, sprzętem wojskowym, najbardziej zdolnym, o największej sile rażenia, jakie kiedykolwiek wojsko polskie posiadało. W całej historii naszego kraju, od jego początków istnienia, nie było tak silnego systemu walki, którym będziemy dysponować już za kilka lat – mówił Cezary Cierzan.
Dyrektor Cierzan nie ujawnił zaktualizowanego, dokładnego harmonogramu ze względu na trwające formalności w zakresie aneksowania umowy. Przypomniał jednak, że w programie zakładającym dostarczenie Marynarce Wojennej trzech okrętów typu fregata, na sierpień br. zaplanowano cięcie pierwszych blach pod pierwszą jednostkę.
Chciałem zaznaczyć i wszystkich uspokoić, że prace w ramach programu trwają i nie zostały ani na minutę wstrzymane, a sprawa ujawnienia aktualnego harmonogramu jest kwestią administracyjną i wydaje mi się, że za kilka dni będziemy w stanie, razem z Zamawiającym – Agencją Uzbrojenia – poinformować o zaktualizowanym harmonogramie dostaw trzech fregat.
W dalszej części wypowiedzi Cezary Cierzan skupił się na parametrach technicznych i platformie, na której będą instalowane liczne systemy walki, a także przygotowaniu PGZ Stoczni Wojennej do rozpoczęcia procesu budowy.
Działalność stoczni Remontowa Shipbuilding SA omówił Bartłomiej Pomierski, wiceprezes zarządu. W prezentacji skupił się na realizacji budowy okrętów dla marynarki wojennej, m.in. programie pk. Holownik - sześciu nowoczesnych jednostkach zbudowanych dla Marynarki Wojennej RP i budowie niszczycieli min projektu 258 Kormoran II, także budowanych w stoczni z grupy Remontowa Holding.
Panel dyskusyjny w dużej mierze poświęcono programowi „Miecznik”. Przedstawiciel Sił Zbrojnych zapytany o to, jakie wrażenie wywiera realizacja tego projektu, mówił:
To dokładnie wypełnienie zapisów Strategicznej Koncepcji Bezpieczeństwa Morskiego Państwa w 2017 roku. Ten projekt był cały czas wspierany przez Pana Prezydenta i Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, i to jest dokładnie ten kierunek, w którym chcieliśmy, żeby nasze zdolności zostały osiągnięte. Patrząc przez pryzmat produktów powstałych ostatnio w stoczni Remontowa Shipbuilding SA, trzymamy kciuki, aby produkt „Miecznik” przebiegł tak samo sprawnie – przyznał kadm. Jarosław Wypijewski, dyrektor Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi, BBN.
O tym, jakie zadania będzie realizowała stocznia Remontowa Shipbuilding w programie „Miecznik” i w jakim zakresie stocznia przygotowuje swoją infrastrukturę mówił Dariusz Jaguszewski, prezes zarządu.
Pewne inwestycje, które realizujemy w tej chwili, wynikają z tego, że stocznia, chcąc być konkurencyjną nie tylko na rynku okrętów, ale również na rynku statków komercyjnych, musi takie inwestycje podejmować i wprowadzać w życie w sposób ciągły, co jest oczywiste. Inaczej będziemy w tyle w stosunku do konkurencji – mówił Dariusz Jaguszewski.
Program „Miecznik” to był impuls, który spowodował, że pewne decyzje zapadły zdecydowanie szybciej i patrząc na harmonogram, zostały one już wdrożone w życie.
Prezes Jaguszewski wymienił tutaj zakup maszyny do plazmowego cięcia blach z obróbką krawędzi, uruchomienie maszyny do prefabrykacji i obróbki profili z fazowaniem krawędzi i paleniem otworów. W stoczni zmodernizowano także ciąg transportu sekcji bloków pod kątem mechanizmów napędowych.
To bardzo szczegółowe informacje techniczne, ale to ważne dla nas aspekty, zmniejszające pracochłonność w naszej stoczni i jednocześnie powodujące, że jakość produktów stalowych jest jeszcze lepsza. Dzięki temu produkt, który oferujemy marynarce wojennej, spełnia najwyższe wymagania.
Plan pod realizację programu „Miecznik” mamy bardzo jasno zdefiniowany i uzgodniony z naszymi partnerami.
Prezes Jaguszewski pytany o to, co daje stoczni budowa okrętów dla marynarki wojennej, odpowiedział:
Od początku aplikowaliśmy o realizację zadań dla naszej marynarki wojennej, mam na myśli programy Kormoran II i "Holownik", a teraz także "Miecznik". W naszym DNA mamy zakodowane realizacje projektów bardzo skomplikowanych, co wynika to nie tylko z zadań dla marynarki wojennej. Takie kompetencje zdobyliśmy realizując skomplikowane projekty dla przemysłu Offshore Oil&Gas, a także inne typy statków, jak Ro-Paxy, czy promy z innowacyjnymi napędami, zaczynając od LNG, przez napędy elektryczne, aż po napędy wodorowe, nad którymi teraz pracujemy. Mogę powiedzieć, że to nasz „chleb powszedni”. W momencie, gdy na rynku pojawiły się tak atrakcyjne i ciekawe programy jak: „Kormoran II”, „Holownik”, „Miecznik”, było dla nas oczywiste, że po pierwsze, mamy predyspozycje, aby się tego podjąć w sposób odpowiedzialny, a także kompetencje i ludzi. Mając takie zespoły i chcąc je utrzymać w stoczni, nie ma innego sposobu, jak tylko realizacja skomplikowanych projektów, jakimi są okręty dla marynarki wojennej. To jedyny sposób na utrzymanie kompetencji i rozwój pewnych aspektów technologicznych.
W czasie panelu dyskusyjnego jasno wybrzmiała także informacja dotycząca zmiany konsorcjum zaangażowanego w budowę fregat. Zmieniła się forma współpracy ze stocznią Remontowa Shipbuilding SA. Skład konsorcjum ograniczony jest obecnie do PGZ SA i PGZ SW, jednak stocznia z grupy Remontowa Holding wciąż pozostaje strategicznym partnerem.
Cały czas pracujemy i bierzemy udział w programie „Miecznik”. (…) Dla nas nie ma większego znaczenia, jakim rzeczownikiem określamy naszą pozycję w tym projekcie. Najważniejsze, aby nasz udział opisać i przygotować w sposób, umożliwiający powstanie tych okrętów na czas i w budżecie zakładanym przez Zamawiającego. Jednocześnie, jako Remontowa Shipbuilding w harmonogramie prac musimy uwzględnić również inne zadania, które obecnie realizujemy. Wszystkie muszą być wykonane w zaplanowanych terminach i budżetach – spuentował Dariusz Jaguszewski, prezes Remontowa Shipbuilding SA.
Patronem medialnym wydarzenia był PortalMorski.pl
Fot.: Sławomir Lewandowski / PortalMorski.pl