Stocznie, Statki

Jako wybuch wściekłości można określić reakcje zaobserwowane w Wielkiej Brytanii po wyeliminowaniu stoczni tego kraju we wstępnym konkursie ofert na budowę i dostawę promów pasażersko-samochodowych mających pracować na wodach szkockich.

Szkockie związki zawodowe i politycy zareagowali z gniewem, gdy CalMac (Caledonian MacBrayne) - państwowy armator promów pasażersko-samochodowych operujących między stałym lądem i szkockimi wyspami, zdecydował się na budowę nowych promów za granicą. Na krótkiej liście pozostały jedynie stocznie zagraniczne. Wyeliminowana została także szkocka stocznia Ferguson Marine.

Państwowa (mająca za sobą świeżą, burzliwą historię i niedawną renacjonalizację) stocznia Ferguson Marine z Glasgow była wśród 11 oferentów na budowę dwóch statków, które zastąpią starsze promy na trasie do wyspy Islay. Stoczni tej nie udało się jednak znaleźć na krótkiej liście, obejmującej jedynie cztery zagraniczne firmy.

Przedstawiciele Ferguson Marine wyrazili "rozczarowanie" i zapowiedzieli, że "wyciągną z tej sytuacji wnioski, gdy będą w przyszłości poszukiwali pracy i zleceń" - relacjonowało BBC.

Stocznia trafiła na pierwsze strony gazet w 2019 r., kiedy ujawniono, że dwa inne promy (pierwsze od dość dawna statki handlowe budowane w Wielkiej Brytanii na potrzeby tamtejszych armatorów) z napędem LNG, zamówione dla CalMac, będą miały ponad czteroletnie opóźnienie i mają kosztować dwa razy więcej niż ustalonp w pierwotnej umowie.

Problemy z zamówieniem (ze sporami o pokrycie powiększonych kosztów budowy w tle) wciągnęły stocznię ponownie pod zarząd kontrolowany przez sąd, po tym jak początkowo, chwilowo została "wskrzeszona" pod własnością prywatną. Następnie, przedsiębiorstwo zostało ponownie znacjonalizowane.

Promy Glen Sannox o stoczniowym numerze budowy 801 oraz bliźniaczy – 802, o nośnościach 900 oraz 1273 t i pojemności brutto 7040 - każdy, mają być przekazane armatorowi, według obecnego stanu wiedzy, odpowiednio we wrześniu 2022 i w lipcu 2023 roku. Nowy przetarg zakłada budowę dwóch 95-metrowych statków z napędem elektrycznym i z zastosowaniem, w najszerszym możliwym stopniu, baterii litowych.

Cztery stocznie, które znalazły się na krótkiej liście to: rumuńska stocznia holenderskiej grupy Damen Shipyards, Remontowa Shipbuilding z Gdańska oraz dwie stocznie z Turcji - Sefine Denizcilik Tersanecilik Turizm i Cemre Marin Endustri.

Statki dla operatora CalMac (Caledonian MacBrayne) zamawia państwowa agencja CMAL (Caledonian Maritime Assets Ltd).

"Zainteresowanie zgłosiło wiele stoczni z całego świata i przeprowadziliśmy solidną ocenę ich technicznej oraz finansowej przydatności do podjęcia się tego projektu" - powiedział BBC Jim Anderson, dyrektor CMAL ds. statków.
"Cztery stocznie uzyskały najwyższe noty w obu kryteriach i zostały zaproszone do składania ofert ITT (invitation to tender) na realizację tego kontraktu".

Według szacunków obserwatorów rynku gra toczy się o budowę statków o łącznej wartości ponad 100 mln funtów brytyjskich, czyli ok. 138 mln USD.

Związek zawodowy GMB irytuje się: "Promy opłacane z publicznej kasy będą produkowane w Europie Wschodniej lub Turcji". Sekretarz generalna federacji związków zawodowych Scottish Trades Union Congress, Roz Foyer, powiedziała gazecie "Scottish Herald", że ruch ten (wyeliminowanie stoczni brytyjskich z krótkiej listy - red.) jest "kolejnym gorzkim ciosem". "Promy pływające na liniach o żywotnym znaczeniu na szkockich wodach muszą być budowane w Szkocji" - stwierdziła.

Paul Sweeney, minister finansów publicznych i zatrudnienia z gabinetu cieni szkockiej opozycji, oznajmił na swoim profilu w mediach społecznościowych, że "krótka lista CalMac jest katastrofą dla szkockiego przemysłu okrętowego".

"Po doprowadzeniu Ferguson Marine do upadku, szkocka agencja rządowa CMAL oferuje teraz kontrakty na budowę promów CalMac zagranicznym stoczniom. Moglibyśmy, i powinniśmy, budować całą flotę promową CalMac nad rzeką Clyde" - dodał Sweeney.

Z kolei Kenny MacAskill, zastępca lidera nacjonalistycznej i niepodległościowej partii szkockiej Alba, powiedział, że decyzja była "zdradą" i "kopniakiem w zęby". "Zamówienia powinny iść do Ferguson, aby utrzymać stocznię w biznesie i ludzi zatrudnionych" - powiedział MacAskill dziennikowi "Scottish Herald".

Rzecznik szkockiej Partii Konserwatywnej ds. transportu Graham Simpson powiedział BBC, że taka, a nie inna krótka lista jest "upokorzeniem" dla rządzącej Szkockiej Partii Narodowej.

Rząd Szkocji odpowiedział, że "w pełni popiera stocznię Ferguson, aby zapewnić przedsiębiorstwu zrównoważoną przyszłość". Przedstawiciele stoczni Ferguson Marine zapewnili, że firma złożyła "solidną ofertę" dotyczącą nowego zamówienia, ale "uszanowała decyzję" CMAL.

z mediów; PBS 

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0845 4.1671
EUR 4.2992 4.386
CHF 4.6143 4.7075
GBP 5.1641 5.2685

Newsletter