Przepychanki wokół niemieckich stoczni nieopodal Szczecina ciąg dalszy. Władze landu udzielają wsparcia w obronie miejsc pracy bez żadnej gwarancji, że przedsiębiorstwa wkrótce ostatecznie nie upadną.
Stocznie w Meklemburgii - Pomorzu Przednim otrzymały świąteczny prezent. Komisja Finansów landowego parlamentu po raz kolejny uwolniła rezerwy bezpieczeństwa dla stoczniowców.
W sumie na dalszą budowę statku wycieczkowego Global One w zakładzie w Wismarze zostanie wydane 57 milionów euro [20-pokladowe statki klasy "Global" mają przyjmować po 5000 pasażerów w 2500 kabinach (przy maks. dwóch osobach w kabinie) i maks. 9500 pasażerów, charakteryzują się długością całkowitą 342 m, szerokością 46,4 m i pojemnością brutto 208 000 jedn. - red.].
SPD, CDU i Lewica głosowały za uwolnieniem funduszy, mając na względzie przede wszystkim ochronę miejsc pracy. AfD głosowała przeciwko motywując to brakiem wiary w przyszłość stoczni.
Land nadal podejmuje ryzyko związane z finansowaniem stoczni w celu uniknięcia zbliżającej się niewypłacalności na przełomie roku. Nastrój kryzysu podsyca przebieg rozmów z Genting, zarejestrowanym w Hongkongu właścicielem stoczni. Genting ma podobno odmówić udzielenia własnych akcji na pokrycie gwarancji państwowych. Wobec tego cała koncepcja finansowania przedsiębiorstw z zastosowaniem środków z federalnego funduszu ratunkowego ulega zachwianiu.
Teraz jest również jasne, że Genting porzuca plan budowy mniejszych statków wycieczkowych klasy Universal [chodzi o jednostki mniejsze od klasy "Global", o pojemności brutto 88 000 i 2000 miejscach dla pasażerów - red.]. Te nowoczesne jednostki były do tej pory postrzegane jako szansa na wyjście z kryzysu. Oznacza to również, że na razie stocznie Meklemburgii - Pomorzu Przednim nie mają nowych zamówień.
Niewykonanie zobowiązania podjętego przez właściciela stoczni kosztowałoby land około 230 milionów euro. W przypadku jego niewypłacalności nieuchronna stanie się likwidacja funkcjonujących obecnie około 2800 miejsc pracy w stoczniach. Środowisko przemysłowe landu reprezentowane przez IG Metall widzi alternatywę dla ewentualnego upadku stoczni w takich obszarach, jak projekty dla morskiej energetyki wiatrowej lub kontrakty zbrojeniowe dla marynarki wojennej.
rel (Tomasz Augustyn / Instytut Studiów Regionalnych)
Fot., rys.: MV Wetften
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.