Sejm uchwalił w czwartek ustawę o systemach homologacji typu UE i nadzoru rynku silników spalinowych przeznaczonych do maszyn mobilnych nieporuszających się po drogach. Chodzi m.in. silniki statków śródlądowych. Ustawa wdraża unijne rozporządzenia.
Za uchwaleniem ustawy głosowało 444 posłów, nikt nie był przeciw, a 12 posłów wstrzymało się od głosu. Teraz ustawa trafi pod obrady Senatu.
Jeszcze przed ostatecznym głosowaniem posłowie odrzucili jedną techniczną poprawkę, zmieniającą odesłanie.
Jak tłumaczył podczas prac nad ustawą w Sejmie wiceminister infrastruktury Rafał Weber, potrzeba opracowania nowych regulacji wynika z faktu, że w październiku 2016 r. weszło w życie rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) w sprawie wymogów dotyczących wartości granicznych emisji zanieczyszczeń gazowych i pyłowych oraz homologacji w odniesieniu do silników spalinowych wewnętrznego spalania przeznaczonych do maszyn mobilnych nieporuszających się po drogach.
Wskazał, że chodzi m.in. o lokomotywy, maszyny budowlane - walce oraz żurawie, pilarki, kosiarki, a także agregaty prądotwórcze. Ustawa dotyczy też silników statków śródlądowych. Zaznaczył, że w celu wdrożenia do prawodawstwa polskiego przepisów unijnego rozporządzenia jest wymagane wydanie odrębnej ustawy.
Potrzeba wydania odrębnej ustawy wynika przede wszystkim z konieczności ustanowienia systemu nadzoru przestrzegania ograniczeń dotyczących dopuszczalnego poziomu spalin z tych silników i systemu kar dla podmiotów niespełniających tych wymagań.
Według autorów ustawy, wejście w życie rozporządzenia UE umożliwi jednolite stosowanie jego przepisów we wszystkich państwach członkowskich. Ponadto, jest niezbędne do zapewnienia zgodności polskiego prawodawstwa z prawodawstwem unijnym, a tym samym do zapobiegania powstania utrudnień dla polskich przedsiębiorców w funkcjonowaniu na rynku unijnym oraz uniknięcia nałożenia na Polskę kar za niewdrożenie przepisów unijnych - czytamy w uzasadnieniu.
Ustawa jak podano w Ocenie Skutków Regulacji zakłada rozdzielenie władzy homologacyjnej oraz placówki technicznej. "Omawiana zmiana stanowić będzie swoisty gwarant transparentności wykonywania samych badań oraz wydawania świadectw homologacji, mimo że obecnie są to przesłanki jedynie potencjalne. W ocenie projektodawcy takie rozdzielenie kompetencji wpłynie w sposób pozytywny na zaufanie obywateli do organów państwa" - czytamy w OSR projektu.
Łukasz Pawłowski