Będziemy dalej pracować na rzecz przemysłu stoczniowego i gospodarki morskiej, po to, żeby rozwijał się Gdańsk i Polska - zadeklarował w sobotę w Gdańsku w trakcie VII Konwentu Morskiego marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
Na Politechnice Gdańskiej odbyła się w sobotę siódma sesja Konwentu Morskiego - forum wiodących przedstawicieli środowisk gospodarczych i naukowych, poświęcone zagadnieniom pozostającym w kompetencjach Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Uczestniczyli w nim m.in. Adam Kwiatkowski, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP, Stanisław Karczewski, marszałek Senatu, Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, Krzysztof Kozłowski, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Posiedzenie otworzył prof. Jacek Namieśnik, rektor Politechniki Gdańskiej. W imieniu nieobecnego kpt. ż. w. inż. Zbigniewa Sulatyckiego, przewodniczącego Konwentu Morskiego, gości przywitał wiceprzewodniczący Paweł Brzezicki. Poprosił o minutę ciszy dla uczczenia pamięci zmarłego dwa dni wcześniej byłego premiera Jana Olszewskiego.
Karczewski powiedział, że cieszy się, iż siódme spotkanie Konwentu Morskiego odbywa się w Politechnice Gdańskiej, która - jak mówił - dynamicznie się rozwija. "Chcemy, żeby polskie uczelnie rozwijały się, chcemy, żeby były naszymi wizytówkami, chcemy, żeby były wizytówkami Polski. Wierzę, że właśnie ta uczelnia jest również wizytówką nie tylko Gdańska, nie tylko Pomorza, ale również i Polski" - podkreślił marszałek Senatu.
Podziękował ministrowi Gróbarczykowi za prowadzenie "niezwykle ważnego ministerstwa, które reaktywowali", bo chcą "pokazać nie tylko symbolicznie, ale praktycznie jak dla nas Polaków, [...] ważna jest gospodarka morska, ale nie tylko morska, również śródlądowa". Karczewski podkreślił, że rząd pracuje i będzie dalej pracował "na rzecz Gdańska, na rzecz przemysłu stoczniowego, całej gospodarki morskiej po to, żeby rozwijał się Gdańsk, po to, żeby rozwijała się Polska".
"Przemysł stoczniowy ma szczególne znaczenie dla naszego rządu, dlatego został wpisany jako jeden z filarów strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju" - powiedział w wystąpieniu minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk. dodając, że "stocznie stanowią dla nas niezwykle istotną wartość, są podstawą rozwoju, nie tylko technicznego". "Mają być kierunkiem reindustrializacji państwa, mają być tym elementem innowacyjności".
"Albo Polska będzie silna, albo wcale jej nie będzie. Bez gospodarki morskiej po prostu jej nie będzie" - podkreślił Gróbarczyk.
Dodał, że "w tym momencie" ogromne znaczenie ma "rola Gdańskiej Stoczni Remontowej" (stocznia ta, podobnie jak stocznia Remontowa Shipbuilding oraz ponad 20 innych spółek wchodzi w skład Grupy Kapitałowej Remontowa Holding). "Dzisiaj Gdańska Stocznia Remontowa stanowi istotny element - fundament rozwoju polskiej gospodarki morskiej. Zapisujemy to i włączamy to w proces odbudowy przemysłu stoczniowego" - mówił minister.
Szef resortu morskiego odczytał także list skierowany do uczestników Konwentu przez Jarosława Kaczyńskiego, prezesa Prawa i Sprawiedliwości.
"Odrodzenie się państwa polskiego z dostępem do Bałtyku było dla naszej ojczyzny wydarzeniem historycznym niezwykłej wagi. Co więcej, nasi przodkowie nie tylko odzyskali to okno na świat, ale też wspaniale wykorzystali dziejową szansę. Wybudowanie Gdyni z portem i stoczniami, rozbudową floty handlowej i rybackiej oraz Marynarki Wojennej a także rozwój szkolnictwa morskiego, to były wielkie sukcesy II Rzeczypospolitej" - napisał Kaczyński podkreślając, że Konwent odbywa się na dzień przez 99 rocznicą zaślubin Polski z morzem.
Z kolei przewodnicząca sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Dorota Arciszewska-Mielewczyk odczytała list od wicepremier Beaty Szydło.
„Bałtyk determinuje nasze szanse na stabilny rozwój Polski oparty o krajową myśl techniczną, innowacje, a także umiejętności wykształconych specjalistów. Doceniam wkład społeczności akademickiej w przygotowanie na najwyższym poziomie kadr zdolnych do podejmowania wyzwań związanych z nowoczesną gospodarką morską” - napisała była premier.
Podczas Konwentu wręczono także odznaczenia państwowe oraz medale przyznane przez Rektora PG i Marszałka Senatu RP. Andrzej Duda, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, odznaczył Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski Roberta Guta, eksperta w dziedzinie bezpieczeństwa państwa, a Złotym Krzyżem Zasługi Krzysztofa Siedlikowskiego, sekretarza Konwentu Morskiego.
Prof. Jacek Namieśnik, rektor PG, wręczył medale ministrowi Adamowi Kwiatkowskiemu, marszałkowi Stanisławowi Karczewskiemu, ministrowi Markowi Gróbarczykowi, wiceprzewodniczącemu Pawłowi Brzezickiemu oraz Piotrowi Soyce, prezesowi Remontowa Holding SA. Natomiast Stanisław Karczewski wręczył medale Marszałka Senatu RP Jackowi Nowickiemu, dyrektorowi zarządu Fundacji Bezpieczeństwa Żeglugi i Ochrony Środowiska (bedącej właścicielem Badawczo-Szkoleniowego Ośrodka Manewrowania Statkami w Kamionce koło Iławy) oraz rektorowi Jackowi Namieśnikowi dla ogółu pracowników Politechniki Gdańskiej.
W programie Konwentu było kilka wystąpień. Prezes Remontowa Holding SA Piotr Soyka przedstawił prezentację "10 warunków na osiągnięcie sukcesu w biznesie stoczniowym". Były prezes Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia Marek Różalski miał zaprezentować działalność tej firmy, jednak pod jego nieobecność dokonał tego Paweł Brzezicki, zarządca komisaryczny PŻM.
Prorektor ds. kształcenia i dydaktyki Politechniki Gdańskiej prof. Marek Dzida wygłosił referat pt. "Wkład Politechniki Gdańskiej w rozwój gospodarki morskiej". W swoim wystąpieniu nawiązał m.in. do nowej ustawy "Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce", w tym planów połączenia Wydziału Oceanotechniki i Okrętownictwa z Wydziałem Mechanicznym.
– Chciałbym z całą stanowczością powiedzieć, że w żaden sposób nie wpłynie to na kształcenie okrętowców, a kierunki takie jak oceanotechnika czy transport morski będą w dalszym ciągu prowadzone – podkreślił prorektor.
Fot. Sławomir Lewandowski
Relacja wideo: Politechnika Gdańska
Chińczycy w czasie w jakim my robimy jeden prom przerobią pierdyliard ton stali...
Nic nie wskazuje na szybkie i radykalne zmiany. Nie wiem też jaka jest faktyczna pozycja Holdingu , bo nie padły jakiekolwiek dane.
Pan Prezes wspomniał grupę Damen, uwazam, ze są to dwie różne kategorie wagowe.
W lipcu Damen uruchomił produkcję w Mangalia-Rumunia. Stocznia ma trzy suche doki: 302x48m, 322x48m i 360x60m.
Holendrzy mają 50% akcji Mangalia. W 2017 Grupa kupila stocznie Verolme w Rotterdamie posiadającą równiez trzy suche doki:
405x90m, 375x40m i 270xx34m. Są to tylko dwie z 35 stoczni Damen. W 2017 przekazali 165 jed. , w tym 16 dla wojska i policji.
Stojące przy nabrzezu w Gdańsku porzucone statki, to ta ciemniejsza strona "księzyca"
Damen i Remontowa maja podobny problem tj. Brak następców. W Damenie rodzina się nie sprawdza w samodzielnym zarządzaniu, a Remontowej nie ma komu przekazać....
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.