Nowy prom, który został zamówiony przez Irish Ferries dwa lata temu, wciąż nie został dostarczony. Do akcji wkroczyła policja. Niewykluczone bowiem, że kolejne poślizgi są efektem celowego działania.
Prom WB Yeats został zamówiony przez Irish Continental Group w połowie 2016 r. Budowany w niemieckiej stoczni Flensburger Schiffbau-Gesselschaft (FSG) statek miał być hitem tegorocznego lata. Sęk w tym, że armator nie odebrał promu ani w wyznaczonym początkowo na połowę tego roku terminie, ani przed wakacjami. Operator liczył, że ostatecznie prom wejdzie na trasę przed końcem lipca, ale także i to się nie udało.
Całe to zamieszanie z opóźnieniem wzbudziło oczywiście wielkie rozczarowanie wśród pasażerów, którzy wykupili bilety na rejs nowoczesną jednostką. Choć mijają kolejne miesiące, irlandzki przewoźnik wciąż czeka na statek, a wykonawcy, który nie wywiązał się z zapisów w kontrakcie, każdego dnia naliczane są kary umowne.
Jak to się stało, że opóźnienie jest tak znaczące i dlaczego WB Yeats wciąż nie został dostarczony armatorowi? Niedawno pojawił się nowy trop, a w sprawę zaangażowana została policja. Ujawnione właśnie sensacyjne informacje wskazują, że kolejne opóźnienia mogą być m.in. konsekwencją sabotażu.
PromySkat.pl
[link usunięty]
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.